Rozdział 4

319 32 4
                                    

Luhan pov.

Siedziałem sobie spokojnie na kanapie w moim pokoju i oglądałem jak wygląda pomieszczenie. Ten pokój wyglądał naprawdę dobrze! Na środku stała wielka kanapa a na ścianie na przeciwko wisiał plazmowy telewizor. Przy oknie stało łóżko a obok niego szawka nocna na której stała lampka po drógiej stronie ściany wyglądało tak samo. Wywnioskowałem że będę miał współlokatora o czym nie zostałem poinformowany. Przy ścianie stała ogromna szafa i obok niej było wejście do łazienki... Nagle do pokoju wparował wysoki blondyn o brązowych oczach był przystojny. Gdy mnie zobaczył staną jak wryty.
-Czemu tak na nnie patrzysz ?Zmierzył mnie od stóp do głów kilka razy i wkońcu się otrząsną.
-Yyy cześć nazywam się Oh Sehun i będziemy razem mieszkać. Powiedział w osłupieniu.
-Miło mi nazywam się Lu Han. Podeszłem do niego i uścisnąłem jego dłoń, on się na to tylko uśmiechną i wyminą mnie. Podszedł do łóżka i zasną, tak po prosy zasną. Ja tylko na to prychnąłem i podszedłem do biblioteki.

Chanyeol pov.

Po rejestracji w akademiki udałem się do pokoju, jest naprawde ładny (wygląda tak jak Luhana i Sehuna). Rozpakowałem się a Baekhyun jeszcze nie przyjechał i postanowiłem pozwiedzać akademik. Później zastanawiałem się o co mu chodziło.

Baekhyun pov.

Kiedy dojechaliśmy wziąłem walizkę i bez słowa poszedłem się zarejstrować. Dostałem klucz do pokoju któreg jak się okazuje nie dzielę sam. Gdy weszłem po pomieszczenia nie było tam nikogo ale mój wspólokator już się wprowadził bo zauważyłem że jedna połowa szafy jest zajęta. Rozpakowałem się i przygotowałem się na jutrzejsze wykłady. Była 16 i miałem właśnie udać się na obiad do stołówki gdy nagle do pokoju wparował prawdo podobnie mój współlokator. Jest przystojny.

Chanyeol pov.

Biegłem jak szybko się da do pokoju bo dowiedziałem się że Baekhyun już przyjechał. Wbiegłem do pokoju i zobaczyłem go przystojnego brązowookiego bruneta.
-Cześć! Nazywam się Chanyeol a ty jesteś Baekhyun prawda ? Chłopaka chyba zdziwił mój entuzjazm bo wyglądał na wystraszonego.
-Ttak jestem Baekhyun.
-Mam nadzieję że się zaprzyjaźnimy. On tylko się uśmiechną.
-Idziesz ze mną na obiad zjemy z moimi przyjaciółmi. Zapytałem.
-Okej chodźmy.

Stołówka

Szliśmy na obiad z Baekhyunem. Podeszliśmy do stołu przy którym siedzieli moi znajomi i jakiś chłopak który jak podejrzewałem jest współlokatorem Sehuna.
-Baekhyun poznaj moich przyjaciół to jest Kai, Kyungsoo, Sehun a to.. Sehun możesz przedatawić twojego kolegę ?
Przedstawiłem każdego po kolei.
-Tak poznajcie Luhana jestem z nim w pokoju i będzie chodził z nami na zajęcia. Przywitałem się z nim a mój towarzysz postąpił tak samo. Usiadliśmy i zaczeliśmy jeść i dosyć głośno rozmawiać bo cała stołówka się na nas gapiła. Po skończonym posiłku wszyscy udali się do swoich pokoi. Wraz a Byunem postanowiliśmy obejrzeć jakąś komedie w telewizji ale była nudna i włączyłem najstraszniejszy horror jaki znałem. Chłopak już w połowie filmu zaczą krzyczeć i wtulał się w mój tors co mi zabardzo nie przeszkadzało. Chyba mi się podoba ale ja nie jestem gejem... Chociaż sam nie wiem jestem zagubiony. Po filmie Baekhyun się rozpłakał i zaczą się na mnie wydzierać coś w stylu "jak mogłeś włączyć taki syraszny film" i coś w tym stylu. Ja znalazłem prosty sposób na uciszenie go i wpiłem się w jego usta on oddał pocałunek ale potem szybko wybiegł z pokoju. Pobiegłem za nim ale kiedy wybiegłem z pokoju nie widziałem a uznałem że nie ma sęsu go szukać bo budynek jest wielki i napewno nie znajdę chłopaka. Więc postanowiłem iść pod prysznic, i poszedłem spać bo byłem strasznie zmęczony.

[ZAWIESZONE] Love me right // BaekyeolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz