Następnego dnia, jako pierwsze miałam muzykę. Gdy każdy już siedział na swoim miejscu, do sali wszedł Michael. Kilka dziewczyn westchnęło, na co Michael zaśmiał się po cichu i mrugnął do nich.Teraz to zawału dostaną, pomyślałam. Michael odstawił swoje rzeczy na biurko, stanął przed klasą i rzekł. - Dzień dobry wszystkim - Uśmiechnął się - Od teraz ja będę waszym nauczycielem muzyki, mam nadzieje że się polubimy. - Dokończył, w mojej głowie zaczęły się tworzyć skojarzenia, miałam ochotę parsknąć śmiechem, ale powstrzymałam się na tyle ile potrafiłam, przez co na mojej twarzy powstał dziwny grymas.
- Wszystko w porządku ? - Podszedł do mnie Michael, od razu moja twarz powróciła do normalnej miny.
- Tak, w porządku.
- Ona pana po prostu kocha - Rzekł grubas z pierwszej ławki od lewej.
- Morda Thomas! - Rzuciłam butelką pełną wody, i choć Thomas był ode mnie daleko, trafiłam. Prosto w głowę. Klasa wybuchła śmiechem.
- Dobra jesteś - Powiedział jeden z chłopaków, Jean. Uśmiechnęłam się.
- Dzięki - Michael podszedł do Thomasa, podniósł butelkę leżącą koło niego. Podszedł do miejsca gdzie siedziałam.
- To chyba twoje - Podał mi butelkę wody, gdy nasze spojrzenia się spotkały, Michael uśmiechnął się do mnie. Wzięłam od niego butelkę wody i położyłam na swojej ławce. Michael wrócił na środek klasy i zaczął lekcje.
Gdy zadzwonił dzwonek, wszyscy wybiegli z klasy. Wszyscy z wyjątkiem mnie, ponieważ musiałam pozbierać swoje rzeczy z podłogi które wysypały się akurat chwile przed dzwonkiem.
- Chodź pomogę ci - Podszedł do mnie Michael i ukucnął
- Nie trzeba - Odezwała się gdy Michael wyciągnął ku jej rzeczom ręce.
- Zawsze taka jesteś? - Spojrzałam na niego.
- Jaka ?
- Odpychasz od siebie każdego
- Wydaje ci się - Chowałam już ostatnie rzeczy do plecaka. Chciałam uwolnić się od niego jak najszybciej, działał mi na nerwy. - Zresztą, nie powinno cie to obchodzić. Nie znasz mnie, nic o mnie nie wiesz. Więc tak samo nie powinno cie obchodzić jak się zachowuje.
- Jestem twoim nauczycielem..
- Tylko przez jakiś czas! - Odparłam prawie krzycząc. Spojrzałam na niego, widziałam że go to trochę ruszyło. - Dziękuję za pomoc - Odparłam cicho, wstałam i wyszłam z klasy.
Siedziałam na dworze przed akademikiem i czytałam książkę. Poczułam jak ktoś przytula od tyłu
- Cześć Amy - Powiedziałam. Dziewczyna zaśmiała się- Co tam - Odparła radośnie. Gdy puściła mnie i usiadła na mnie patrząc mi na twarz. Uśmiech który miała momentalnie zszedł jej z twarzy. - Co ci się stało ?
- Chodzi o tego nowego..
- Michaela ?
- Mówmy mu po nazwisku, okay? - Nie ukrywałam że nie pasowało mi mówienie mu po imieniu, w końcu to był mój nauczyciel. Nauczyciel którego nie znosiłam.
- Okay. To co się stało ?- Wkurwia mnie. - Rzuciłam od razu
- To to już wiem, ale co tym razem zrobił
- Denerwuje mnie to, jak śmieszy go to jak dziewczyny reagują na jego widok. Do tego przez Thomasa, Jackson myśli że mi się podoba.
- A podoba ci się ? - Wybałuszyłam oczy.
- Co? Oczywiście że nie. - Skrzyżowałam ręce na klatce piersiowej. - Nie cierpię go.
CZYTASZ
Rock N' Roll'owe Szaleństwo. (Michael Jackson)
Teen FictionMisha to 16 letnia dziewczyna. Z powodu pewnego incydentu, jej zachowanie z dnia na dzień zmieniło się. Na gorsze. Z porządnej, miłej ułożonej dziewczyny, zmieniła się na dziewczynę z nie wyparzoną gębą. Gdy po raz kolejny została wywalona ze szkoły...