V

494 22 0
                                    

Maggie's POV
- Ashton?- zdziwiłam się, gdy za pięć siódma zobaczyłam chłopaka na przystanku.
- Nie pytaj- pokręcił głową- pomyliłem wskazówki. I siedzę tu już prawie 20 minut.
- Nie chciałeś pójść do domu?- zaśmiałam się, siadając koło niego.
- Nie chciało mi się iść- wyznał.
- Leń- zaśmiałam się, na co chłopak pokazał mi język.
- Przynajmniej mam zadanie z matmy- pochwalił się.
- Brawo- poklaskałam delikatnie- jestem z ciebie dumna.
- Aż się wzruszyłem- otarł niewidzialną łzę.
Autobus przyjechał o 07:09, a my do tego czasu siedzieliśmy w ciszy.

07:09 AM || A. IrwinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz