Przepraszam za błędy oraz inne niedociągnięcia, rozdział nie sprawdzany. x
- Może byś się ruszyła? - Blondynka przewróciła oczami.
- A może nie? - Parsknęła, podchodząc do blondyna.
- Nie mam najmniejszego zamiaru sam tego sprzątać — Pokazał gestem ręki na bałagan panujący w jednym z pomieszczeń.
- Nie mam najmniejszego zamiaru tego sprzątać.
- Jeśli mi nie pomożesz, będę zmuszony skontaktować się z panem Owenem.
- Ugh — Ponownie przewróciła oczami, po czym wzięła się w końcu za sprzątanie.***
- Nie mogłaś tak od razu? - Zapytał Niall.
-Nie — Dziewczyna zawiązała już chyba setny worek na śmieci. Gestem ręki wskazała na niego.
- Co?
- Wyrzuć to.
- Larry się tym zajmie.
- Masz może ochotę na kawę? - Momentalnie Niall odwrócił się w stronę River, skanując ją wzrokiem od dołu do góry.
- Ty masz jakieś rozdwojenie jaźni? - Blond włosa lekko wkurzyła się pytaniem niebieskookiego. Podeszła do niego bliżej, łapiąc jego dłoń.
- Próbuję być miła, proszę nie psuj tego — Chłopak wystawił rękę w geście obronnym. - To jak będzie z tą kawą?
- Ty stawiasz.
CZYTASZ
River; horan [zakończone]
Humor[short story] Nie sugerujcie się szybką akcją.. Opowiadanie o historii. Czy prawdziwej? Może nie.. Może tak.. Przysięgam, że koniec tej historii was bardzo zaskoczy! Opowiadanie wymyślone przeze mnie x «2016»