River; horan [zakończone]

I like you Niall

- Opowiedz mi coś o sobie, Niall — Wybełkotała blondynka, mieszając swoją kawę.
- Jestem Niall. - Mimowolnie na ustach dziewczyny zagościł uśmiech.

Coś ją ciągnęło do tego blondaska. Tylko jeszcze za dobrze nie wiedziała co...

- Bardzo śmieszne, nie powiem.

Niall polubił River mimo wcześniejszych incydentów. Coś go ciągnęło do niej. Tylko jeszcze za dobrze nie wiedział co...

- Nie jestem zbytnio ciekawym osobnikiem... Za to ty... Musisz mieć wiele do opowiedzenia. - River przymrużyła oczy, przechylając z uśmiechem głowę na bok.
- Może się tak wydawać, ale w rzeczywistości jest odwrotnie.
- Cóż... W takim razie...
- W takim razie odwieziesz mnie z wielką przyjemnością do domu.

Horan zachichotał na słowa dziewczyny, na co ona przewróciła oczami. Czy on się kiedyś nie śmieje? - pomyślała.

Wyszli ramię w ramię z kawiarenki.

- Mogę poprowadzić? Proszęęęęę. - Przeciągnęła błagalnie.
- Powiedz mi słoneczko... Ile masz lat? - zacmokał, powstrzymując śmiech.
- Dwadzieścia dwa!
- Czyli prawo jazdy masz?

Momentalnie z twarzy River zszedł uśmiech.

- No eeeee... Nie za bardzo. - Brązowooka przygryzła wargę, spuszczając wzrok, na jej policzkach można było dostrzec lekkie rumieńce.
- W takim razie znasz już odpowiedź na swoje pytanie.

Puścił jej zalotnie oczko i wsiadł do samochodu. Dziewczyna po chwili uczyniła to samo.

Jechali w ciszy już dobre dziesięć minut.

- Czy to nie dziwne... - Zaczęła. - Znamy się tak jakby dopiero jeden dzień, a tak dobrze się dogadujemy...
- Trochę tak... Zwłaszcza że początek nie mieliśmy za ciekawy. - Blondyn zerkał co jakiś czas ukradkiem na Owen, która usilnie wpatrywała się w okno.
- Nie chcę zapeszyć, czy coś, ale...

- Ale? - Pośpieszył ją niebieskooki.
- Lubię cię, Niall.