My Diary | Harry Edward Styles

page two

20.11.2015 rok

Zglupialem chyba, wziąłem sie za pisanie pamiętnika.. Um.. Nie nie to dziennik Harry, to dziennik..
Kupiłem go już jakiś czas temu bo miał ładną okładkę (to śmieszne wiem).

Dobra to zacznijmy od początku..
Mam na imię Harry, na nazwisko Styles, mam dwadzieścia jeden lat i tak, pracuję w firmie mojego ojczyma, nie lubię tej pracy, tylko siedze za biurkiem i odpisuje na reklamację, dziewięćdziesiąt procent odpowiedzi jest na nie.. Dlatego nie lubię tej pracy..
Mój ojczym to prezes dużej firmy odzieżowej która produkuje ciuchy do jednej z sieciówek, moja Mama pracuje w piekarni, bo tylko na taką pracę pozwolił jej John(ojczym).

Dziś w pracy John przyjął nowego pracownika, na stanowisku na przeciwko mnie, wiem tylko ze ma na imię Louis i jest niesamowicie przystojny.. Uh.. Wspomniałem juz ze jestem gejem?
Louis był ubrany w niebieska koszulę włożoną w czarne spodnie , czarną marynarkę i czarną muchę. Uh.. Wyglądał tak niesamowicie seksownie.. Tylko go rozebrać i..
STOP USPOKUJ SIE HARRY!

W każdym bądź radzie..
Louis zajmuje sie projektowaniem nadruków na koszulki i takimi tam szczegółami..
Żałuję ze dzis nie zdarzylem sie z nim przywitac.. Ale zobaczymy co przyniesie jutro..

Ps. Tak wiem ze nie umiem pisać.. Ale to dopiero druga kartka, już pomijając fakt że pierwsza jest pusta, bo zapiszę ją dopiero za kilka lat. Z czasem pisanie będzie wychodzić mi lepiej, obiecuje.

***