01.12.2015rok.
Louisa nie było w pracy aż do dziś, przez te parę dni nie zjadłem nic oprócz dwóch herbatników od Mamy. Czułem się źle, um dalej się czuję.
TAK WIEM
TO CHORE
NAWET GO NIE ZNAM
ale.. ja wiem że on jest wszystkim czego pragnę..Siedziałem przed komputerem w pracy odpisujac na piątą reklamację, wtedy z windy wysiadl Louis, unioslem glowe i zobaczylem go. Usmiechniety, wypoczety, palajacy energia zadowolony Louis. Przywitał się z sekretarka, po czym usiadł do biurka, spojrzał w moim kierunku i mi pomachal "hej Harry!"
Wtedy się sztucznie usmiechnalem nie odpowiadając nic i wróciłem do swojej pracy.Około godziny 15 z rutyny która było w kółko odpisywanie ludziom-"przykro mi ale zwrot nie został przyjęty, ponieważ.." wyrwalo mnie powiadomienie na telefonie, odblokowalem go i to co ujrzałem zszokowalo mnie. Odlozylem smartfon do torby i na laptopie otwarlem strone internetowa portalu, zalogowalem się i znów wyskoczylo to samo "Louis Tomlinson zaprosił Cię do grona znajomych". Przyjąłem, bo dlaczego by nie.
Momentalnie napisał do mnie "o 16 idziemy na spóźniony lunch 😉"
I nie wiem co we mnie wstąpiło.. Ale odpisałem
"Może innym razem."
Nienawidzie siebie za to jak boga kocham!Po pracy wróciłem do domu, wziąłem prysznic i zaraz idę spać.. ten dzień był zły. Najgorszy.
A wszystko z mojej winy.🌹🌹🌹
CZYTASZ
My Diary | Harry Edward Styles
FanfictionRzadko sie zdarza ze na początku opowiesci pozajemy jej finał. Lecz Harry lubi być oryginalny.