LXXX

538 38 1
                                    

- Zayn musimy już iść!

    Drgnąłem odkładając telefon i schodząc po schodach do salonu. Uśmiechnąłem się Liama i obaj skierowaliśmy się w stronę czekającego już na nas auta. Od kiedy wróciłem do zespołu i pogodziłem się z chłopakami minęło kilka tygodni. Od mniej więcej tego czasu nie miałem kontaktu z Sinndy. 

- Zayn! Co jest? - spojrzałem na szatyna i wzruszyłem ramionami. - Sinndy, tak?

- Powinienem jej w końcu coś napisać. Pomogła mi... nam.

- Wrócimy od lekarza to do niej napiszesz, zgoda? - skinąłem głową i oparłem się o siedzenie. Chciałem jak najszybciej wrócić do domu.


Hi @zaynmalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz