dzień 16

1.5K 237 7
                                    


Michael powrócił do domu, ponieważ nie miał innego wyjścia. Nie odzywał się do Tony'iego, wszystko robił samodzielnie i brakowało mu szczęścia. Aktualnie był w pracy i miał mnóstwo klientów. Nie dawno zmienił pracę i teraz pracuje w kawiarni. Wreszcie był czas na jego przerwę. Poszedł na zaplecze i siadając na krześle odetchnął z ulgą. Zobaczył zbliżającą się do niego Emily z ogromnym uśmiechem na twarzy, która w ręku trzymała gazetę. Kojarzył te czasopismo.

-Co tam ? Widzę, że dzień mija ci wspaniale-rzekł do Emily.

-Czytałam sobie gazetę i jak zwykle na końcu są pozdrowienia dla innych. Ktoś tutaj ciebie pozdrowił. Sam zobacz !-na stronie z pozdrowieniami było jedno dla niego. Tam było napisane :

Dedykuję te pozdrowienia cudownemu chłopakowi, który ciągle zmienia kolor włosów. Jego uśmiech jest wart wszystkich gwiazd, a w jego oczach zobaczyłem kosmos.

Drogi Michaelu Cliffordzie !

Czytając to rozkazuje Ci się uśmiechnąć. Jesteś ideałem i dziełem sztuki. Amen.

-L

a/n : przepraszam was za tą długą przerwę, ale nie miałam żadnych warunków do publikowania rozdziałów na wattpadzie. Telefon mam popsuty, a laptop w naprawie. Piszę to z telefonu taty. To do następnego rozdziału



[ TWENTY REASONS ] MUKEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz