Rozdział 3

1K 54 14
                                    

Gideon
Co to może znaczyć? Jeszcze 11 osób zostanie przeklętych. Jeszcze w 11 osób wcieli się hrabia de Saint Germain. Ten wstrętny człowiek wpakuje się swoim obrzydliwym cielskiem w 11 beztroskich osób.
- Gideon - dotkneła mnie w ramie Gweny - za 5 minut wracamy do teraźniejszości. O czym myślisz?
- Po prostu dziś wieczorem odbędzie się egzekucja pana Whitman'a... to znaczy hrabiego w jego ciele. Jak on zginie, to dusza de Saint Germana wcieli się w inne osoby. Najgorsze jest to, że będzie trzeba ich zabić... a nie! Zabić to najprostrze. Na kuli ziemskiej żyje 8 miliardów ludzi! Jak znajdziemy tę jedną osobe aby ją zabić. Po za tym, mógł ukryć się w czasie. W czasie, kiedy tylko tego pragnie. - westchnąłem - Może się wcielić w Ciebie, jak i mnie.
- Nie może - odpowiedziała Gwen - osób, w które się wcieli będzie dwanaście, czyli tyle, ile było i jest podróżników w czasie. Każdy, w kogo się wcieli będzie musiał miwć z nami jakiś związek. Po co mu się wcielać w afrykanina w 19 wieku? W taki sposób nigdy nas nie znajdzie i nie zabije. Pamiętaj - on jest zawsze o krok do przodu. - spojrzała na mnie. Znowu poczułem znajome mdlenie i po chwili Gwen stojąca przede mną rozmyła mi się przed oczami.

Gwendolyn

Postanowiliśmy jeszcze nic nie mówić członkom Loży. Musimy najpierw dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Szybko wybiegliśmy z Temple i wsiedliśmy do samochodu Gideona. Po chwili jazdy ustaliłam z nim, że dziś u niego nocuje. Tak będzie bezpieczniej. Wyjełam telefon z dużej czarnej torby i powiadomiłam mame o moich planach. Po ok. 20 minutach jazdy samochód zatrzymał się i całkiem szybko weszliśmy po schodach do góry, na piętro Gideona. Troche się zmęczyłam.

- Kupie ci na urodziny winde - powiedziałam żartobliwie, na co Gideon uśmiechnął się smutno po czym wrócił do szukania kluczy. Kiedy już poczuł metalowe klucze w ręce wyciągnął je z torby i wsadził w drzwi. Przekręcił 3 razy i chwile później znaleźliśmy się już w jego mieszkaniu, ale to co tam zastaliśmy, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania...

Przepraszam za tak długą nieobecność. Nie miałam weny, przepraszam.

Mam nadzieje że sie podobało :)

Czytasz=komentujesz

Trylogia Czasu- FanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz