4

21 3 0
                                    

Budzę się z pięknego snu. Snu, w którym Evelyn mnie pokochała.

- Luke?
- Cara?
- Jak możesz dać się tak traktować? Od dnia ślubu śpisz na fotelu? Dzięki Bogu, że rozkładany. Pewnie niewygodny. Och, pan Calum i pan Ashton siedzą w jadalni,przygotowałam śniadanie dla waszej trójki.

Dziewczyna otwiera okno. Szkoda, że jestem związany. Szkoda, że jestem bogaty.Jest dobrą osobą. Pokochałaby mnie.

- Gdzie...
- Jest w ogrodzie. Czyta jakieś gazetki.
- Dziękuję.

Schodzę do moich przyjaciół. W przejrzystej i czystej jadalni siadam obok Ashtona.

- Wybuchowa ta twoja żonka, Luke.
- Co masz na myśli?
- Przypadkowo na nią wpadłem i myślałem, że mnie zadźga szpilką.
- Szpilką?
- Tymi butami, które kobiety tak czczą.
- Cokolwiek, Ash. Przyszliśmy zabrać ciebie i twoją żonę na bankiet. Jednak jest on za miastem. Jakiś służący chciał przekazać wam zaproszenie,ale stwierdziłem, że sami się pofatygujemy.
- No nie wiem, Evelyn...
- Ja, co?
- Och, Eve...
- Nigdzie nie jadę.
- Przykro mi, ale zostaniemy tym razem w domu. Mam mnóstwo pracy.
- Niedawno skończyliśmy szkołę.
- W tamtym roku, Calum. Muszę zarządzać firmą.
- Od kiedy z nią jesteś... Jesteś tak sztywny, Luke! Zluzu...
- Ashton, ostrzegam cię miło. Jeszcze. Porozmawiamy potem.
- Czyli tak? Zostawiasz nas, przyjaciół, których nie widziałeś dwa miesiące dla jakiejś zwykłej dziewczyny, która na dodatek ciebie zdradza?
- O czym bredzisz?
- Nie wiesz?
- Dzwoniła do jakiegoś Michaela. Chyba ją zostawi...
- Jak śmiecie mnie oczerniać? Nie znacie mnie! To był mój najbliższy przyjaciel, a jutro mija rok od jego śmierci.
- My..
- Lepiej będzie jak już wyjdziecie.
- Ale, Luke...
- Wyjść!

Po minucie słychać tylko trzask drzwi. Moja małżonka przede mną mija mnie. Zauważam łzy w jej oczach.

- Evelyn...
- Zostaw mnie samą.

Po godzinie przychodzi do mnie. Jest dziwnie spokojna. Może to z powodu rocznicy. Nie mam pojęcia jak się zachować.

- Chcę jechać na cmentarz.
- Weź szofera i jedź.
- Nie rozumiesz. Cmentarz jest w Ameryce, a mnie rodzice odcieli od pieniędzy...
- Przychodzisz do mnie tylko po pieniądze- mówię lekko zezłoszczony- ale kultury zachować nie potrafisz. Nie rozmawiasz ze mną. Od miesiąca jesteśmy małżeństwem, a ty tylko spoglądasz na mnie chłodnie. Przychodzisz teraz, gdy nie masz pieniędzy.
- Zrozum mnie. Myślisz, że nie pytałam rodziców? Nie dali mi.
- Ja też ci nie dam.
- Musisz mi dać.
- Nic nie muszę, Evelyn. Chcesz czegoś, to na to zapracuj.
- Nie dam rady w dwie godziny załatwić pieniądzy na samolot w jedną stronę.
- Kupię ci bilet pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Przez cały wyjazd będziesz się zachowywać tak, jak żona powinna. Będziesz mnie uszczęśliwiać, darować ciepło i wszystko czego zapragnę.
- Ale bez przekroczenia granicy.
- Dla ciebie przekroczeniem granicy jest spojrzenie na mnie przez dwie sekundy.

Młoda kobieta pogrąża się w zamyśleniu. Dzięki temu możemy się zbliżyć.
Wstaję od biurka z zamiarem opuszczenia pracowni. Na półkach stoją dokumenty, pomieszczenie pogrążone w pół ciemnościach idealnie nadaje się do pracy. Gdy naciskam klamkę, słyszę zgodę na mój warunek. Idę do ojca z zamiarem zapytania o nasz rodzinny samolot. Rodzic sceptycznie, jednak zgadza się pożyczyć pojazd. Pakuję się na tydzień wyjazdu.

- Na ile lecimy?
- Tydzień.
- Dlaczego tak długo?
- Od razu wykorzystuję wolny tydzień. To pierwszy raz, gdy gdzieś wyjeżdżam nie służbowo od roku. Pakuj się. Za pół godziny będziemy musieli wyruszyć.

Środek samolotu jest bogaty i luksusowy. Znajduje się sypialnia, telewizor, wygodne fotele i kanapy. W pierwszej godzinie lotu mało rozmawiamy. Zgarniam towarzyszkę w swoje ramiona i zasypiam. Gdy się budzę, opowiada historię przyjaźni z Michaelem. Bardzo smutna opowieść. Koniec końców opowiadam swoją, o Calumie i Ashtonie.

_____
Tak właściwie... Gdzie oni lecą? Czy Evelyn będzie przestrzegać warunków?
Jak pierwsze dni w tym roku?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 17, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Love me || l.h.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz