Rozdział drugi, czyli stwórzmy naszych bohaterów.

5K 490 88
                                    

Dawno, dawno temu, w krainie zwanej Wattpad, w murowanym domu z ogrodem, gdzie każdego ranka ćwierkały wróble, żyła sobie zupełnie zwyczajna dziewczyna, o imieniu Hope.
Hope. Spotkałam tyle "książek", w których główna bohaterka ma tak na imię. Jakież ogromne znaczenie niesie ono ze sobą. Nadzieja. Ale jakie to oklepane... Kiedy czytasz po raz 736819 o Hope jakiejś tam, to staje się coraz bardziej nudne. Dlaczego Wasza bohaterka nie nazywa się Liesel, Serena, Lissa albo Astrid? Wybierając imię bądźcie kreatywni! A jeśli bardzo zależy Wam na imieniu Nadzieja, zaszalejcie z językami! Esperanza - hiszpański
Vona - islandzki
Spero - łaciński
Wystarczy włączyć tłumacza Google i można szukać imienia naszej Nadziei. Jest jeszcze Sky (Niebo - zastosuj tą samą metodę co w przypadku Hope) i Anastasia (hm... wyczuwam inspirację Grey'em).
Nadszedł kolejny dzień roku szkolnego. Dziewczyna stanęła przed lustrem i związała gumką swoje ciemne włosy. Mrugnęła wielkimi, niebieskimi oczami i wyszła z łazienki. "I tak nikt mnie nie dostrzeże" - pomyślała. Była typową szarą myszką.
Poważnie? Czy bohaterowie muszą być tacy schematyczni? Żeńskie postaci zazwyczaj (choć zdarzają się wyjątki) są:
a) niską, niebieskooką szatynką, szarą myszką;
b) wysoką blondynką, imprezowiczką, która pieprzy się* z kim popadnie.
Niech Wasi bohaterowie mają zarówno wady, jak i zalety.
*pieprzy się - potoczne pojęcie, często używane w "książkach" na Wattpadzie. Używane przez aŁtorki jako zamiennik "uprawiania seksu".
Żył sobie też Harry. Miał ciemne oczy i włosy. Pod skromnym t-shirtem skrywał piękny sześciopak.
Jezu... Czy chłopak zawsze musi być twardy? Czy istnieje chociaż jedna historia, w której chłopak ma blond włosy albo nosi okulary? Nie. Mam wrażenie, że wszyscy bohaterowie są I D E N T Y C Z N I. Dosłownie. Ten sam wygląd, to samo: bad boy. Jak w kwestii dziewcząt istniały dwa rodzaje, tak chłopcy są zawsze tacy sami. Na szczęście aŁtorki wykazują się większą kreatywność, jeśli chodzi o imię dla naszego dżentelmena. Drake, Liam, Harry... Ale czekaj! Dwaj ostatni nie są wymysłem aŁtorek! To przecież członkowie zespołu One Direction.
Harry Styles był piosenkarzem. Brązowy loczek opadał na czoło chłopaka. Chociaż był członkiem popowego zespołu, miał także drugie oblicze - porywacz i gwałciciel, a jakże. Przecież jeździł w trasy koncertowe, więc nie miał czasu na dziewczyny, a na kimś musiał spełniać swe chore, seksualne fantazje.
Fan fiction, to temat, do którego będzie osobny rozdział. Ale powiem krótko - moim zdaniem pisząc ff:
- nie ćwiczysz kreatywności;
- idziesz na łatwiznę,
ponieważ kompletnie pomijasz tworzenie bohaterów (przede wszystkim wyglądu). Ale jak chcesz to trudno. Na dodatek, pisząc o Harrym, który kupuje naszą bohaterkę, najzwyczajniej chamsko go obrażasz. Zastanów się.
Hope Smith i Harry Styles nie znali się. Mieszkali w miastach odległych od siebie o dwadzieścia kilometrów. Pewnie nigdy by się nie poznali, gdyby nie dziwne zdarzenie, które miało miejsce na początku stycznia...
~~~
A więc jest! Pierwszy "poważny" rozdział. Trochę o tworzeniu postaci, tym czego nie robić, a co robić. Mam nadzieję, że się Wam spodobał. Kolejny już niedługo! Zdradzę Wam, że jego tytuł będzie brzmiał:" Rozdział trzeci, czyli o tym, jak Hope została sprzedana". Chyba wiecie już, o czym będzie? Pozdrawiam ciepło, paa! :*

Narzekania i Rady KsiężniczkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz