Rozdział jedenasty, czyli jak wyhodować drzewo z pieniędzmi?

2.3K 291 76
                                    

Pewnie każdy domyśla się, o czym będzie ten rozdział. Tak, tak, macie racje. O pieniążkach, które magicznie pojawiają się w portfelu Sky i innych drobnych szczegółach, które sprawiają, że książka jest bardziej/mniej realistyczna. To ten, zapraszam!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wstałam z samego rana. Do pokoju wpadały jasne promienie słońca. W domu panowała nieprzenikniona cisza. To dlatego, że mieszkam sama, westchnęłam. Zamrugałam, rozbudzając się całkowicie. Wyszłam z łóżka i udałam się do kuchni. Na śniadanie zrobiłam sobie naleśniki.
Uwaga, wszyscy, którzy CODZIENNIE jadają naleśniki na śniadanie, rączka w górę.
Naprawdę? Nikt?
Cóż, życie Sky lekko straciło na realiźmie.
A rodzice zniknęli? Czyżby to był ETAP? Kończysz piętnastkę i cię nie ma? (Pozdrawiam tych, co ogarniają :D). Ups... To też nie prawda, bo główne bohaterki mają zazwyczaj szesnaście latek...
A może rodzice umarli? No tak, najlepiej ich ukatrupić. Po co się męczyć, tworząc nic nieznaczących bohaterów?
Spojrzałam za okno. Londyn to naprawdę piękne miasto, stwierdziłam, wpatrując się w jego panoramę. Poszłam do łazienki i założyłam crop-top i ciemne szorty. Wyszłam z domu i udałam się w stronę centrum.
~~~~~~~~~~~List~~~~~~~~~~~~~~
Droga aŁtoreczko,
Jeśli lubisz chorować,
to wyłącznie Twoja sprawa.
Nie mieszaj w to Marysi.
Z poważaniem
Koleżanka
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pamiętajcie! Istnieje coś takiego, co nazywa się P O G O D A.
Jeśli piszesz o jakimś innym miejscu niż Polska, proponuję żebyś najpierw dowiedział się czegoś o nim.

Autoreczka:
Naprawdę, muszę?
Ja:
Naprawdę, musisz.

Poszłam na zakupy. Ogołociłam wszystkie sklepy z wszystkich ubrań - bo przecież mnie na to stać.
Krótki poradnik aŁtorstwa Marysi, jak wychować drzewo z pieniędzmi.
1. Znajdź jakaś głupią aŁtorkę.
2. Zagraj główną rolę w jej "dziele".
Czyż to nie jest proste?
Też bym tak chciała...
*Wspomnienie*
Graliście w dzieciństwie w taką grę, Pet Party? Tam na ogródku były drzewka z pieniędzmi, o ile dobrze pamiętam.
Zadzwoniłam do mojej najlepszej przyjaciółki, która miała wielkie piersi i była ode mnie ładniejsza.
Ratujcie się! Brzydkie kaczątko przybywa!
Wróciłam do domu i położyłam się do łóżka.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rozdział krótki, bo jakoś nie umiałam przypomnieć sobie innych przykładów. Wiadomo, o co chodzi - realizm :3
Miał pojawić się w weekend, ale byłam na roczku u kuzyna :P
Wybaczcie?
Ta... Może kiedyś.
Także... miłego dnia!
Pozdrawiam :*

Narzekania i Rady KsiężniczkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz