Siedziałem na kanapie, bałem się do niego podejść. Po jakimś czasie przyszedł do mnie. Zaczął mnie całować, nie chciałem ale oddawałem pocałunki.
*Mam na ciebie, taką kurewską ochotę Zayn*. Zaczął mi rozpinać rozporek. Ja nie chciałem. *Zostaw mnie, ja nie chce!*. Wykrzyczałem i odepchnąłem go od siebie. *Ty mała dziwko!*. Uderzył mnie z pięści w twarz. Zapłakany upadłem na podłogę.
CZYTASZ
Victim // Ziam
Fiksi Penggemar"prześladowania, nieprzespane noce, codziennie zadawany ból przez najbliższą memu sercu osobę. może tak miało być. może nie zasługuję na szczęście." a co jeśli wszystko się ułoży, ale przeszłość powróci niszcząc ze zdwojoną siłą. Ostrzeżenie: Zawie...