Piszę chociaż brak mi weny i 0% naładowania, ale powinnam dać radę :))) Zapraszam do czytania
Oliver Pov
Jakimś sposobem wyplątałem się z obięć Willa. Ten jeszcze słodko spał. Jak go obudzę to nie pójdę do pracy. Wstałem...
-Ał- upadłem na podłogę z bum.
Usiadłem na pupę i złapałem się za pulsującą głowę. Poczułem, że się podnoszę. Will wziął mnie na ręce i położył na łóżku przykrywając kołdrą.
- Nie idziesz dziś do pracy...- powiedział zwiewając.(dop.aut nie chce wam się spać? Bo mi bardzo xD).
- W-Wil- nie dokończyłem tylko złapałem się za głowę i błagałem w środku aby przestała.
Odsunął moją rękę i położył swoją dłoń na moim czole. Wyszedł z pokoju zostawiając mnie samego. Po kilku minutach wrócił z okładem, tabletkami i wodą.
- Weź to- położył okład na moim czole i podał do ręki białą tabletkę.
Zrobiłem tak jak kazał i po chwili znów się złapałem za głowę. Jak boli...
- Idziemy dalej spać- położył się obok i objął mnie składając w tym samym czasie bardzo delikatny pocałunek na moich suchych ustach- zadzwoniłem i powiedziałem, że dziś i jutro i pewnie potem nie pójdziesz...masz zwolnienie na dwa tygodnie.
Co ja będę robił przez dwa tygodnie!? Moje rozmyślania przerwało ciche chrapienie Willa. Poszedłem w jego ślady i usnąłem po kilku minutach.
**13:00**
Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno. Po otwkrzeniu oczu odrazu się odwróciłem na drugi bok.
- Oli obiadek- Will wszedł do pokoju i pogłaskał mnie po włosach.
- Weś zgaś te słońce bo jest upierdliwe- powiedziałem niezadowolony przykrywając głowę kołdrą.
- Kochany- zaśmiał się słodko- słońca się nie da zgasić,a to oznacza, że czas wstawać i zjeść obiadek.
- Nie chce- wymamrotałem i próbowałem go przegonić ręką .
- Kochanie wstawaj...
- Nie...
Coś mi mówi, że dobroć Willa się zaraz skończy i zaraz mi się dostanie.
- Oli no już...- pogonił mnie.
Odwróciłem się i udawałem, że udało mi się zasnąć.
- Oliver...
Już użył całego imienia. Robi się nie ciekawie. Ale mam to gdzieś w kicia.
- Oliver- powtórzył się.
- Pocałuj mnie w pupę- odpowiedziałem i skuliłem się.
- Oliver Black! Natychmiast już wychodź z łóżka i idź jeść!
Podniósł mnie i zaniósł do stołu. Po chwili siedziałem i powoli jadłem obiad uszykowany przez Willa. Kotleciki, sałatka i ryż.
Po spożytym posiłku udałem się na górę (niósł mnie Will). Resztę dnia Will opiekowałsię mną. Po kilku godzinach zrobiło mi się lepiej.
CZYTASZ
Always You Love Me
FanfictionDruga część opowiadania yaoi Love Me Forever. Will zostaje modelem i często wyjeżdża. Natomiast Oliver został nauczycielem informatyki, ale przez swojego ojca zostaje prezesem dużej firmy, która skrywa wiele tajemnic. Co jeszcze Oliver ukrywa przed...