Lili była nieprzytomna. Zabije Offendera za to co jej zrobił. Z mych zamyśleń wyrwały mnie dziewczyny.
-Jack.....Lili ona....-jąkała się Jane
-Co jej jest?!-złapałem ją za ramiona trzymając
-Wszystko jest w porządku ale....
-Ale co?!-dopytał Toby
-Jest w śpiączce. Musimy iść poinformować Slendera o jej stanie.
-Cholera. Zabije tego gnoja.-ruszyłem szybkim krokiem do drzwi poczułem na ramieniu rękę Tobby'ego
-Spokojnie stary. Załatwisz to później. Myśl teraz o tym by Lili się obudziła.
-Dobrze.-złapałem za krzesło i usiadłem obok łóżka mojej ukochanej
Dziewczyny i Toby wyszli siedziałem cały czas zapatrzony w twarz dziewczyny, trzymając cały czas jej dłoń.
-Lili...dlaczego musiało się to tobie przytrafić. Dlaczego?!-krzyczałem w głowie
Po kilku minutach zasnąłem trzymając dłoń Lili.
Sen Jacka
Obudziłem się w jakimś lesie. Była piękna pogoda. Przed sobą widziałem Lili. Ona....ona była wesoła. Podskakiwała radośnie. Była ubrana w granatową sukienkę i czarne baleriny.
-Lili!!! Zaczekaj!!!-dziewczyna zatrzymała się i szła w moją stronę
-Co się stało Jack?
-Gdzie my jesteśmy?-nagle zrobiło się ciemno
-Jack musisz dokończyć to co zaczęłam.
-Ale.....
-Bez ale. Musisz, ja nie mogę utknęłam chwilowo tutaj.-poczułem na swojej twarzy łzy
-Co to za jakieś dziwne uczucie?
-To są twoje łzy.
-Nie to nie możliwe ja nigdy nie płakałem.
-Jack mnie nie okłamiesz. Słuchaj wszystko będzie dobrze. Dokończ to. Spotkamy się niedługo.-przytuliła mnie i oddaliła się w stronę światła
Po śnie.
Obudziłem się zobaczyłem że miałem mokrą twarz. Dotknąłem okolic swoich oczu i zobaczyłem czarne coś co zawsze wylewało się z moich oczu. Tym razem to były czarne łzy. Otarłem szybko twarz i założyłem maskę.
-Dokończę to Lili dla ciebie. Teraz odpoczywaj.-złożyłem na jej ustach krótki pocałunek i ruszyłem w stronę drzwi
Wyszedłem na korytarz, mijając dziewczyny idące do pokoju gdzie była Lili.
Godzina 21:50
Byłem już na miejscu. Tego wieczora miałem farta. Ta jakże ,,słodka'' para ludzkich pomiotów byli w jednym pokoju. Gdy dziewczyna wyszła zakradłem się i uśpiłem chłopaka, po kilku minutach weszła dziewczyna. Ukryłem się wtedy za drzwiami szybkim ruchem uśpiłem dziewczynę. Położyłem ich ciała blisko siebie wyciąłem im obojgu nerki i schowałem je do słoika. Na wszelki wypadek podciąłem im gardła i wbiłem nóż w serca. Udekorowaniem tego był napis na ścianie.
-Hmmm jakby tu się podpisać o już mam.
Napisałem na ścianie napis ,,Już koniec zabawy a było tak fajnie. Ostatni mordercy zostali usunięci z tego świata.'' Niżej podpisałem nasze inicjały spojrzałem ostatni raz i wyszedłem z tego pokoju. Po kilku minutach słyszałem jak kobieta krzyczy i potem przyjeżdża policja i karetki.
-Skończone. Widzisz kochana jakie to piękne.-powiedziałem do siebie, usłyszałem głos
-,,Widzę to Jack. Jestem dumna z ciebie kochany. Wracaj do domu ja już będę czekać na ciebie.''
-Lili......Lili?????!!!!!-odpowiedziała mi to głucha cisza, ruszyłem do domu i pobiegłem do pokoju gdzie leżała Lili
Wybaczcie mi za tak długa nieobecność ale wiecie szkoła wzywa. Przed feriami dali sporo sprawdzianów więc nie było jak. Ale dziś dałam rade i dokończyłam ten rozdział. Kolejny będzie w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję że się wam podobał rozdział piszcie w komach co sądzicie. NIE ZAPOMINAJCIE O GWIAZDKACH.
CZYTASZ
Moja prawdziwa historia cz.2 Zemsta Lilianny [Zakończone]
HorrorWitajcie to ja tak jak mówiłam zrobię drugą część i będą sceny z rozlewem krwi. Wybaczcie jak długo nie będę dodawać rozdziałów tak więc miłego czytania