Prolog

299 18 2
                                    


Nadszedł ten dzień. Wyczekiwany IEM! Co prawda nie mam biletu ani na IEM a tym bardziej na mytup ale tonie problem. Na IEM go nie potrzebuję. Co prawda muszę stać w kilometrowej kolejce żeby wejść. Sesja zaliczona, nowy semestr rozpoczęty – można balować

-Kuba! Pospiesz się bo nie wejdziemy dzisiaj tam. - powiedziałam zirytowana.

-No już idę, idę... nie pluj jadem –odgryzł się.

- Wsiadaj i nie marudź mi tutaj! - rozkazałam a przyjaciel posłusznie to zrobił.

                                                                                   *** 

No i jest. Przyjechaliśmy do Katowic.Tak jak przypuszczałam – znaleźliśmy się ogromnej kolejce. No nic, musimy poczekać. Ciekawe gdzie mój ninja partner. Takie rzeczy tylko na hitboxie się odwalają. Z zamyśleń wyrwały mnie piski i krzyki a w tle dźwięk mojego imienia. Całe to nieznane poruszenie prawie stratowało biedną mnie, która nie do końca wiedziała o co chodzi.


****************************************************************************************

Krótki ale jest. Następne rozdziałybędą dłuższe i pojawiały się mniej więcej co tydzień wweekend. Od razu uprzedzam – ta książka nie jest taka jak inne ;)

Kłamstwo zabija przyjaźń.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz