Zakochana w wampirze

Rozdział 1.

Idę do szkoły.Już drugi rok chodzę do liceum plastycznego.Mam przyjaciółkę od czasów podstawówki,a ona ma chłopaka.

No cóż,zaczyna się rozpoczęcie roku szkolnego.Każdy stał w grupie swojej klasy wraz ze mną.Poszłam do tyłu.Nic nie widziałam,a chciałam popatrzeć,bo zawsze na rozpoczęciu pokazują prace poprzednich klas,które zostały wystawione.Ale i tak się nie poddałam.Zaczęłam się rozglądać czy nie ma gdzieś miejsca,z którego będę lepiej widziała.Wtedy go zobaczyłam...miał on niebieskie oczy,czarne włosy i bladą twarz.Nie wiedziałam kto to jest więc pomyślałam że jest nowy.Po chwili zauważyłam że się na mnie co chwilę patrzy,więc na niego też się zaczęłam patrzeć,ale coś nie zauważył.Nagle szybko odwrócił wzrok.Chyba się skapnął,że na niego spoglądam.W tym czasie skończyła się uroczystość.a tłum zabrał mnie ze sobą.Nie miałam jak uciec.Z połowy drogi pchania,na szczęście wyciągnęła mnie moja przyjaciółka Kamila.                                                                                           

- No nareszcie cię znalazłam,nie wiedziałam,że ci tak śpieszno do domu...- powiedziała ze zdziwieniem Kamila.

-Ja się nie spieszę,powiedz to tym co się tak pchają - odpowiedziała Monika.

-To idziemy ! - powiedziała stanowczo Kamila.

Po jakimś czasie dotarłyśmy na miejsce...

-To ja idę do bufetu,a ty możesz się porozglądać - powiedziała Kamila

Na to Monika z oburzeniem:

-Nie jesteś moją matką,nie rozkazuj mi ! - pomyślałam i rozglądałam się.