Dziennik

20 2 6
                                    

Szłysmy ciemnym korytarzem była jakaś 19;30.Szłam cała przerażona bojąc sie że znowu usłyszę krzyki....ostatnio tu byłam dwa tygodnie temu i nie myślałam, że powrócę.
Szliśmy przez korytarz pełny dżwi.Jedne były wyrwane w połowie a niektóre rozwalały się jak się je dotknęło.Zbiżałysmy się do wyróżniających się dżwi.One jako jedyne były ładnie utrzymane.One sie wyrużniały ze wszytkich dlatego do nich wtedy weszłam.I teraz zamierzam pokazać Raven co sie kryje za nimi.
Moja demoniczna koleżanka musiała wyczuć mój niepokój bo nic nie mówiła do mnie.Jednej rzeczy jej nie powiedziałam, że tam przedtem przed drzwiami było martwe ciało.A teraz zniknęło.Co znaczyło, że ktoś tu był i je zabrał.

-Wygląda jakby ktoś bardzo chciał żeby ten pokój dało się zamknąć do dziś....-powiedziała zamyślona 

-Może masz racje-powiedziałam nieobecnym głosem mając nadzieje, że nie widzi mojego zdenerwowania

Stałam przed dżwiami i rozmyślając czy ten ktoś kto zaciągnoł te martwe ciało może się tu ukrywać.

-Ugh, co jest?!No chodź-powiedziła odsuwając mnie na bok i otwierając dżwi zanim cokolwiek powiedziałam

W pokoju na szczęście nie było niczego oprócz dużego bałaganu i kurzu.Na środku leżał czerwony dywan z okiem taki sam jak w hacie tajemnic.Zauważyłam, że Raven się na niego gapi i prawdopodobnie zauważyła podobieństwo.Przeleciałam wzrokiem dwie szafy z trzema szufladami i biurko, które były wszsytkie napchane notatkami.Niestety wiedziałam co jest w nich.Ostatnio jak tu byłam przestudiowałam je wszsytkie i niestety dowiedziałam sie żeczy, których niepowinnam.

Niezdawałam sobie sprawy, że nadal stoje w dżwiach nieruchomo.

-O co ci znowu chodzi?!Chcesz mnie nastraszyć?!Czemu się na mnie patrzysz?!Odpowiedz!-wrzasneła wkurzona patrząc na mnie swoimi fioletowymi oczami

-Co?No......Nic.....Wszystko okej...-odpowiedziałam zamieszana jej zmianą chumoru i weszłam do pokoju.

-No to chdź tu-Powiedziła po czym zabrała sie za sprawdzanie notatek

Modliłam sie aby niezobaczyła żeczy, które ja widziałam podczas ostatnie wizyty.Musiałam coś wymyślić aby niedowiedziała się co jest w nich zapisane.DZIENNIK!

Wyjełam dziennik z górnej szuflady i rzuciłam je na biurko.Kurz poleciał na wszytkie strony.Raven przyglądała sie jemu.Szczegulnie szukając wiadomości o Billu Cipherze i kto napisał go.Szczerze sama tego niewiedziałam.Ona szybko przeczytała wszystko o naszym koledze.

-To chciałam ci pokazać-wskazałam palcem na tekst"podczas gdy planety ustawią się w jednej linii,przeczytaj te słowa na wzgórzu śmierci.''te słowa trzeba przeczytać aby go uwolnić/ożywić''

-Co?!Co to jest?!-powiedziała z irytacją

Westchnełam.Naprawdę niewiedziała co to jest?!

-Jest to kod cyfrowy, musisz go odczytać

-Co.....ale jak?!To są jakieś cyferki!Na dodatek nie całość!-powiedziała wymachując kartką przed moją twarzą.

-W innych miejscach znajdują się inne urywki, trzeba będzie je znaleść

-Oh a zkąd to wiesz-zapytała z podejrzliwością

Wskazałam jej fragment w dzienniku.

-Oh....-odpowiedziała z zdziwieniem i łapiąc dziennik

Wybuchłam śmiechem patrząc na jej minę.Nagle usłyszałam skrzypienie podłogi

-Eeeeeeee.....Raven co to, za dźwięki?-zapytałam nieoczekując odpowiedzi

Podłoga się pod nami zawaliła.

Obie krzyknełyśmy ze strachu.Wylądowałyśmy po dwóch stronach ściany.Krzyczałam do Raven z całych sił, ale nikt mi nie odpowiadał.Po minucie nagle się odezwała.

-Raven?!Słyszysz mnie?-wołałam

-C-co się stało?-zapytała z wyczerpaniem, wniskując z zmęczenia prawdopodobnie zemdlała

-Errie jesteś tam?-krzykneła.Słyszałam jak coś co siebie przyciąga mając nadzieje, że to dziennik

-Tak!A ty?-krzycząc z całych sił

-Nie kurna-odpowiedziała sarkastycznie

-Musimy zniszczyć tą ścianę!-zaczełam walić pięściami w ścianę z całych sił.Umiałam wszystko rozwalić albo zabić dlatego nigdy nie nosiłam przy sobie noża.......może czasami.W przeciwieństwie do mnie Raven zawsze nosiła nóż gdziekolwiek się ruszała....

-Nie,nie,nie Errie!Przestań bo wszystko się zawali!-wrzasneła

-Okej to co robimy?-odpowiedziałam zawiedzionym tonem

-Sprubuj znaleść wyjście!Ja też tak zrobię!

Od razu pobiegłam jak najszybciej jak mogłam.Mając nadzieje, że szybko znajdę wyjście.Choć wiedziałam, że mam przejebane.....

****

Przepraszam za błędy(wiem piszę to za każdym razem)

Proszę o gwiazdki:DMam nadzieje, że się spodobało,

Errie

Dzienniki demonówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz