Rozdział 15

127 9 0
                                    

Po nie spełnych pięciu minutach byliśmy pod domem blondyna.Szczerze nie chciałam tu przyjeżdżać i oglądać jego fałszywą twarz...byłam taka głupia.

W ciągu kilku sekund wyszłam niczym petarda z samochodu trzaskając drzwiami.Nie ubyło się oczywiście bez uwagi blondyna.

Zamiast ruszyć w stronę jego domu,zmieniłam kierunek i ruszyłam przed siebie.

-Emily kurwa...posłuchaj-wysyczał chwytając przy tym mój nadgarstek.

-Nie dotykaj mnie-warknęłam z spojrzeniem pełnego jadu.

Nie to ty kurwa posłuchaj.Przychodze do ciebie do domu,całujesz mnie ,zostaje na noc a następnie zostawiasz mnie z pretekstem załatwienia czegoś. A ty co? Całujesz się z jakąś laską.Wiesz co? Pierdole takie coś.Odwróciłam się na pięcie i ruszylam w stronę mojego domu ,który nie był tak daleko stąd.

Idąc jakiś czas miałam wrażenie ,że ktoś mnie obserwuje.Za dużo serialii.ZDECYDOWANIE.
Po upłynięciu kwadransu doszłam do celu.Nie wiedząc co zrobić podreptałam do sypialni i rzuciłam się na moje ukochane mięciutkie łóżeczko.Wyciągnęłam telefon i sprawdziłam portale społecznościowe.Kilka powiadomien i wiadomości nie miałam sił sprawdzić od kogo gdyż byłam bardzo zmęczona tym dniem.Zrezygnowana opadłam na poduszkę i odpłynęłam w krainę Morfeusza.

Hejka😆 co tam u was?
Mam nadzieje ,że rozdzial się podoba xx
Z gory przepraszam za błędy sle pisze na szybko i w poznych godzinach.Dobranoc

Masz  jedną nową wiadomość. || N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz