Właśnie wychodziłam z domu do szkoły gdy usłyszałam.
Alice!! A drugie śniadanie!!??
Spojrzałam w tył i zobaczyłam mamę z moją śniadaniówką w rękach więc natychmiast pobiegłam i odebrałam ją od mamy przy czym dziękując.
Powróciłam do wcześniejszego zajęcia czyli iścia do szkoły. Gdy byłam już pod szkołą spojrzałam jeszcze raz na plan lekcji.
Dziś był piątek czyli mój ulubiony dzień tygodnia.Na planie było napisane:
Angielski - sala 28
Informatyka -sala 17
Polski - sala 24
Polski - sala 25
Wiec pszłam pod salę 28 i zobaczyłam pewnego tjemniczego blondyna chyba jest nowy bo nigdy go nie widziałam. Mniejsza o to powiedziałam mu cześć co on zignorował ale nawet się tym nie przejęłam bo mało jest takich chłopaków którzy mi odpowiadają. Nagle ku mojemu zdziwieniu usłyszłam krótkie ciche.
Hej.
Nikogo nie było na tym korytarzu bo jest przed czasem więc spojrzałam na tajemniczego blondyna a on cicho zachchotał co tym razem ja zignorowałam. Chwilę później czułam na sobie jego wzrok.Z której jesteś klasy?
- Zapytał.
Na co odpowiedziałam krótkie nieśmiałe i ciche.
1c gimnazjum.
CZYTASZ
Kocham Konie I Tylko Konie.
Short StoryBędzie to o dziewczynie która bardzo kocha konie startuje w zawodach skokowych i ma 2 własne konie ale podczas jazdy w teren jeden z jej koni zadębował ona spadła i złamała rękę. Czy będzie chcieła dalej jeździć konno? Czy na nowo zaufa koniu który...