Hej śliczna *2*

22 4 3
                                    

-Idee biegać! *krzyknęłam na cały dom, żeby wiedzieli że wychodzę... Ubrałam już buty z zamiarem wyjścia, kiedy przypomniałam sobie, że nie wzięłam słuchawek. Wbiegłam szybko na górę do swojego pokoju, nie fatygując się zamknąć drzwi zaczęłam ich szukać.. Nie rozpakowałam się jeszcze do końca i nie mam pojęcia gdzie ja je włożyłam... Ahh.. są w walizce.. Schyliłam się żeby je wyciągnąć, ale nie mogłam ich znaleźć.. są chyba na samym dnie.. Nagle słyszę za sobą czyiś głos..

-Hej śliczna fajny tyłeczek * uśmiecha się do mnie

-Yyy.. hej znamy się? * pytam zaskoczona, pomijając jego uwagę na temat mojego tyłka mimo uszu.. byłam ubrana w króciutkie spodenki sportowe i krótki czarny top, ponieważ było gorąco

-Niee.. ale możemy się poznać.. Jestem Niall kumpel Twojego kochanego braciszka* odpowiada z uśmiechem

-Brooke ..  a ten pajac nie jest moim bratem, a do kochanego to mu baardzo daleko* wyciągnęłam do niego rękę, al on mnie przytulił

-Wiem jak masz na imię.. Zayn, już nam o Tobie opowiadał, ale chyba należy mu się lanie.. trochę nam nakłamał.. * odpowiedział lustrując mnie wzrokiem

-Tak? A co takiego mówił* spytałam zaciekawiona

-Ogólnie ciągle tylko narzekał, że się wprowadzacie, ale mówił, że jesteś brzydka i że zrobiłaś mu już pierwszego dnia jakąś aferę * powiedział uśmiechając się... Nie powiem, zrobiło mi się trochę przykro, ale mam Gareda, którego kocham, nie interesuje mnie co o mnie myśli ten idiota..

-Już wiem dlaczego tak powiedział.. *uśmiechnął się do mnie patrząc mi w oczy- Chciał Cię zachować tylko dla siebie.. *puścił do mnie oczko

-Hahahahah! * wybuchłam śmiechem - My się nienawidzimy, na każdym kroku się unikamy, a jak go tylko widzę, to robi mi się niedob... * nie skończyłam, bo Zayn wszedł do mojego pokoju..

-Stary.. kurwa miałeś iść po piwo, a nie do NIEJ! * powiedział patrząc na mnie wkurzony

-Stary.. kurwa mówiłeś że ona jest brzydka, to totalna laska.. chyba chciałeś ją zachować dla siebie coo.. przyznaj się... Poczekaj jak ją Harry zobaczy, chyba się na nią rzuci, Ty weź ją schowaj * powiedział przez śmiech...

-Hahaha.. proszę Cie.. To laska..? * przewrócił na mnie wzrokiem -Gdybyś widział co ja bzykałem dwa dni temu.. to by Ci dopiero pała stanęła * powiedział patrząc na niego wymownie.. *Boże jaki skurwiel.. Już widzę jak traktuje dziewczyny..

-Taa jasne.. pewnie znowu jakaś wywłoka.. *przewrócił oczami

-Dobra nieważne... możecie już wyjść.. Chcę iść pobiegać.. * powiedziałam już nieco wkurzona..

-Biegasz? * spytał zaskoczony Niall

-Tak.. od dwóch lat.. * odpowiedziałam z uśmiechem

-Ja też biegam.. wiesz gram w drużynie, a kondycja sama się nie wyrobi * puścił mi oczko - Wiesz co.. dzisiaj miałem sobie odpuścić trening, ale co powiesz żebyśmy pobiegali razem?* spytał uśmiechając się

-Pewnie.. czemu nie.. * powiedziałam.. Ale musisz pożyczyć jakieś dresy czy coś od tego tam *kiwnęłam w stronę Zayna

-Ale staryy.. mieliśmy wypić piwo.. * krzyknął wkurzony Zayn do Niall'a

-Spoko nie bulwersuj się tak.. potem do was dołączę.. a teraz daj mi jakieś dresy... ktoś musi pilnować Twojej słodkiej siostrzyczki, które nawet nie zna okolicy... * powiedział wychodząc z pokoju

-Kurwa!! to nie jest moja siostra! Niall kurwa ogarnij się! * krzyknął Zayn, ale Niall go nie słuchał.. To będzie na prawdę długi bieg...

*~~*

Tak więc... dziękuje za radę pod ostatnim rozdziałem.. Wzięłam ją sobie do serca... <3

Także taki krótki rozdział na sobotni wieczór

Do potem buźka :*


I can't love you Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz