Sehun chwycił mnie za rękę i pociągnął do przed pokoju. Zauważyłam że nie wie jak zacząć.
-O co chodzi, Sehun?- spojrzałam na niego bez uczuć. Muszę mu pokazać że mi nie zależy.. O Boże Rei co ty do jasnej cholery se wyobrażasz?!
-Tei to tylko.. psycho fanka.- uśmiechnął się wyczekująco.
-To fajnie.- odwróciłam się na pięcie i ruszyłam w stronę salonu. Sehun chwycił moje przedramię i docisnął mnie do ściany.
-Rei..- patrzał prosto w moje oczy. Przez chwilę nic nie mówił. -Wynagrodzę ci odwołanie naszej randki.. obiecuję.- już chciałam się zgodzić ale usłyszałam śmiech Tei. Szybko mu się wyrwałam.
-To może idź z Tei.. W końcu dziś z nią byłeś to możesz iść z nią jutro.- szybko wbiegłam do salonu. Czułam jak łzy zbierają mi się pod powiekami. Podbiegłam do Chena i szepnęłam mu że wracam do domu. Ruszyłam w stronę drzwi. Ubrałam moje szpilki i już miałam szarpnąć za klamkę Ale zatrzymała mnie Tai.
-O czym rozmawiałaś z Sehunem oppą?- spojrzała na mnie złowrogo.
-Zależy co masz na myśli.- zaśmiałam się. Szybko przytrzymała mi drzwi żebym jej nie uciekła.
-Trzymaj się od niego z daleka bo pożałujesz.- powiedziała przez zęby.
-To podchodzi pod szantaż.- uśmiechnęłam się. Popchnęła mnie tak mocno że wpadłam na szafę. Zza rogu wychylił się D.O. Szybko podbiegł do mnie i pomógł mi wstać.
-Szmata.- rzuciła Tei i poszła. D.O na szczęście tego nie usłyszał.
-Wszystko ok?- zapytał.
-Taa.- otrzepałam się i uśmiechnęłam się. -Tylko się potknęłam.- zmusiłam się do śmiechu.
-Popchnęła Cię.. widziałem.- spojrzał na mnie wzrokiem mordercy, jakby już planował jak zabić Tei. Nic nie odpowiedziałam. Nie wiem kiedy zaczęłam płakać. D.O szybko mnie przytulił.
-Może jutro zabiorę cię na lody?- zapytał i położył mi rękę na głowie.
-Cytrynowe?- zapytałam cicho.
-Będą takie jakie chcesz.- zaśmiał się.
-Dobrze.- poczułam się o wiele lepiej.
-Chodź. Zawiozę Cię do domu.- chwycił mnie za rękę i poprowadził do garażu. Szybko wsiadłam do auta którego wskazał D.O.
-Dziękuję.- mruknęłam.
-Przestań, nie ma za co.- spojrzał na mnie, zrobiłam to samo. Nastała niezręczna cisza. Szybko odwróciłam wzrok. Poczułam że robię się czerwona.
Auto ruszyło.
Jestem mu naprawdę wdzięczna, dzięki niemu czuję się lepiej.
Dziękuję D.O!
CZYTASZ
Fart || EXO
FanfictionRei to zwykła dziewczyna z ogromnym fartem. Wygrywa wycieczkę i sama może wybrać gdzie chce polecieć. Tam gdzie poleci zostanie jej powierzona praca fotografa.