Cześć, jestem Vincent, mam 7 lat.
Dziś są moje urodziny! Oczywiście w pizzerii Freddy Fazbears Pizza - mojej ulubionej. Dziś jest najlepszy dzień w moim życiu! Choć ich było już 7... ale i tak się cieszę. O 12 idziemy do pizzerii a aktualnie jest 9:45. Nie mogę się doczekać!!!- Mamo...-mówię do swojej mamy- kiedy idziemy???
- Za ponad 2 godziny.-odpowiada mama z ironią w głosie.
- Oooh...-wzdycham i idę do siebie. Kiedy to minie??? Ja chcę do pizzerii:(
~w lokalu na urodzinach~
Jeeeeej!!! Już idziemy na moje urodzinki! Idziemy ponieważ to nie daleko od mojego domu. Kilka kroków i już.
Przyszło dużo osób, i dzieci. Fajnie, będzie się z kimś pobawić. O! Jest Kenny! Lubię go, więc idę się z nim przywitać.
- Cześć Kenny!
- O, Vincent! Cześć!
- Co robisz?
- Nic, tylko oglądam animatroniki...
- Aha... chcesz tortu?
- Tak pewnie!
- To chodź...- nie wiem czemu, ale miałem chęć coś do niego dodać... lepiej nie.
Kenny'emu smakował tort. Rzeczywiście był dobry, ale jadłem lepsze. Po posiłku podeszliśmy pod scenę. You can't... Usłyszałem lecz gdy się rozejrzałem nikogo nie zobaczyłem. Dziwne...-pomyślałem, odwróciłem się w stronę sceny i...
______________________
Cześć i czołem, kluski z rosołem!
186 słów... taa rekord... Sorry, że nie było rozdziału lecz okoliczności na to nie pozwalały... ale będę się starała wpisywać regularnie. To do nexta!
CZYTASZ
Vincent - Inna Historia
FanfictionVincent pozna pewną dziewczynę w której się zakochuje, jednak wie, że to się źle skończy dla niej i dla niego...