Pozdrawiam komentujących :)
_____________________________________
20:56
Nanase: Już czwartek!
Nanase: nie jestem wesoła!
20:57
Nanase: Raczej wściekła!
Nanase: Dlatego daje wykrzykniki!!!
20:58
Nanase: Jeżeli wgl Cię to interesuje!!!!
20:59
Nanase: Ryu
21:00
Nanase: Dam Ci co kolwiek zechcesz
21:01
Nanase: Tylko wróć...
22:32
Nanase: Wiesz co?
22:33
Nanase: Mama chce mnie zabrać do psychologa
22:34
Nanase: Ale tym razem posłucham taty
22:35
Nanase: rzadko się go słucham
22:36
Nanase: I tylko wtedy gdy ma dobre pomysły
22:40
Nanase: Dzisiaj zaproponował że sokoro mamy nie ma to moge spokojnie się napić
22:41
Nanase: Wiesz?
Nanase: To był całkiem dobry plan
22:42
Nanase: Siedzę na cmentarzu i piję z jedyną osobą która zawsze mnie wysłucha
22:45
Nanase: Pomyśleć że gadam z kawałkiem marmuru
Nanase: XD
22:47
Nanase: Spójrz jak żałośnie skończyłam
22:48
Nanase: Od początku wiedziałam że nowa przyjaźń to zły pomysł
22:50
Nanase: Ale nie
Nanase: Ty musiałeś nalegać
22:51
Nanase: W sumie
Nanase: To wszystko twoja wina
22:52
Nanase: Nie moja!!!
Nanase: Bo!
22:53
Nanase: Gdybyś nie nalegał!
22:54
Nanase: To nie musiała bym niczego przed tobą ukrywać!!!
22:55
Nanase: HA HA
22:56
Nanase: Tylko w takim razie
22:57
Nanase: Czemu to ja tu siedzę...
22:58
Nanase: Czamu obwinirm sievie...
Nanase: Ha ha
22:59
Nanase: Jaak ja glopia...
23:00
Nanase: No coz
23:01
Nanase: Muszę Ci po
23:03
Nanase: Powidzieć
23:04
Nanase: Jendo rzezc
Odczytano 23:04
Ale dziewczyna nie skończyła pisać bo ekran rozmył się całkowicie a ona zupełnie osunęła się na ziemię.
Krótko włosa otworzyła powoli oczy i spojrzała na zegarek stojący obok łóżka.
"Czemu ja leżę w łózko?" zadała sobie pytanie "Polica mnie odeskortowała, to by było jedyne logiczne wyjaśnienie". Powoli podparła się na łokciu i wstała z łóżka. Od razu chwyciła się za głowę jedną ręką a druga oparła się o ścianę. Powoli zeszła po schodach.
"Mama"
Przy stole siedziała kobieta spokojnie pijąc kawę.
-Hej mamo- powiedziała nie pewnie dziewczyna
-Cześć skarbie- powiedziała kobieta z uśmiechem- Zrobiłam Ci śniadanko-
-Oh- w pierwszej chili zdziwiła się dziewczyna- Dziękuje- usiadła przy stole
-Dobrze ci się spało?-
-Taaa...-
-Jak wróciłam miałaś otwarte na oścież okno musiałaś zapomnieć zamąć-
"Ale ja nie otwierałam okna..."
_______________________
Jeszcze troszkę....
Ostrzegam pewnie znowu zniknę na kilka dni bo nadal pracuję na nie legalu....
CZYTASZ
Emm... (Haikyuu) [zakończone]
Fanfiction23:36 Ryūnosuke: Pytałem się o Ciebie w szkole Nanase: Dobrawdy? 23:37 Nanase: I nadal do mnie piszesz? Nanase: Musisz być naprawdę zdesperowany... ***** (Ze starą okładką) "Tak wiem, Okładki do moich książek są najlepsze." ~Ja (Z nową okładką)...