Proszę bardzo ^^
________Chłopak schował telefon do kieszeni i dziarskim krokiem ruszył przed siebie.
Razem z resztą drużyny wszyscy doszli do bramy.
-Idziesz z nami?!- krzyknął Yu w jego stronę
-Nie, dzisiaj nie-
-U, dlaczego?-
-Umówiłem się z przyjaciółką-powiedział chłopak i szeroko się uśmiechnął
-Z przyjaciółką?-
-Tak-
-TO RANDKA!- wydarł się ten niski, w tym też momencie oczy całej drużyny spoczęły na łysym.
-Nie! Jesteśmy tylko przyjaciółmi!-
-Aha... Okej... To miłego wieczoru-powiedział chłopak i odwrócił się na pięcie.
-Ta, dzięki-
Wszyscy rozeszli się przy bramie cała drużyna poszła w lewo jedyny Tanaka skręcił w prawo.
W świetle latarni zobaczył postać ubraną w czarne rurki i bluzę z kapturem (oczywiście założonym).
W uszach miała słuchawki a w prawej ręce trzymała smycz ogromnego psa który stał obok.
-Baka-chan!- powiedział chłopak i z uśmiechem podszedł bliżej.
-Cz-cz-cz-cześć- powiedziała dziewczyna prostując się.
Tym samym odsłoniła lekko twarz i piękne zielone oczy.
Również dopiero teraz można było zobaczyć, że była zaledwie odrobinę niższa od siatkarza.
-Wo! Levi jest faktycznie wielki!- powiedział chłopak głaszcząc psa
-No... D-d-dlatego też... W-w-w ogóle nie p-p-p-pasuje do niego to imię-dziewczyna uśmiechnęła się.
-To co gdzie idziemy?-
-N-n-niewiem... G-g-gdzie chcesz-
-Już przestań się tak bać i chodź, idziemy do tej restauracji tu niedaleko-
-Um... Okej... I ja się w-w-wcale nie boje!-
-Dobra, dobra chodź już-
Para przyjaciół ruszyła przed siebie.
-To powiedz mi-zaczął znowu chłopak- Co ty robisz całe dnie jak jesteś zawieszona?-
-Em... Co robię... Wstaje między 10 a 11, jem sobie śniadanie przy jakimś fajnym anime, ogarniam się, idę na siłownię a później na trening-
-Moment- przerwał jej chłopak- jak to na trening?-
-Ah... No bo jak nie mogę trenować w szkole to gram z naszą miejscową drużyną...-
-Co! Naprawdę!-
-Ta... I tak zazwyczaj ktoś się nie zjawia więc gram na jego miejscu-
-To ty musisz być naprawdę niezła-
-Heh... M-m-m-można tak powiedzieć- dziewczyna oblała się rumieńcem.
-A ty?- nagle zapytała- Na jakiej grasz pozycji?-
-Jestem skrzydłowym-
-Aha... Czyli atakujesz tak?-
-Tak! Czyli jednak wiesz coś o siatkówce-
-No coś tam wiem...-
Nagle coś świsnęło w krzakach.
-Aj-pisnęła dziewczyna i kurczowo złapała chłopaka w pasie
CZYTASZ
Emm... (Haikyuu) [zakończone]
Fanfiction23:36 Ryūnosuke: Pytałem się o Ciebie w szkole Nanase: Dobrawdy? 23:37 Nanase: I nadal do mnie piszesz? Nanase: Musisz być naprawdę zdesperowany... ***** (Ze starą okładką) "Tak wiem, Okładki do moich książek są najlepsze." ~Ja (Z nową okładką)...