31 (cz. II)

570 52 2
                                    

Za Kapitanką drużyny koszykarskiej podążała grupka dziewczyn. 

Wszystkie wyglądały na niesamowicie zakłopotane. Miały pochylone głowy, i niczym kaczątka podążały za Nanase-Kaczą Mama. Było widać, że to właśnie ona była Mamą grupy. Niosła torby wszystkich zawodniczek i co chwila pytała czy wszystko dobrze. 

Chłopcy z drużyny siatkarskiej  osłupieli na sam widok tej sytuacji. I tego jak brutalna i "niegrzeczna" Nanase troszczy się o swoje koleżanki z drużyny. I tego jak urocze są koszykarki. 

-Emm...-Do Mamy kaczek podszedł wyskoki chłopak ze spiętymi włosami- Mogę Ci jakoś pomóc?- 

***

-Z daleka wyglądają jak para mafiozów, nie sądzisz?- Szepnęła młodsza menadżerka do Hinaty a ten z aprobatą pokiwał głową 

***

-Jasne-Powiedziała z uśmiechem Nanase- Weźmiesz to, proszę?- podała mu dwie torby

-yhy- 

-Tak swoją droga to jestem Matusoka Nanase- powiedziała dziewczyna 

-Oh... Ja jestem Azumane Asahi-


Zanim wszyscy wszystko zapakowali minęło kilka minut. 

Ryu tym czasem po raz 15 okrążał szkołę. 

-Wsiadajmy!-Zarządził trener 

Pierwsze do autokaru dostały się dziewczyny, poza Nanase było ich 5, na obozy jeździł tylko główny skład. 

Zaraz za nimi weszli chłopcy. 

Menadżerki i Kapitan jeszcze raz wszystkich przeliczyli, brakowało tylko Tanaki. 

-Kogoś brakuje?-Zapytał wychowawca dla pewności

-Nie-odparł Daichi

-Nasz menadżer poszedł jeszcze po dokumenty, w razie czego- powiedziała Kapitanka drużyny koszykarskiej 

-A-zaciął się Nauczyciel- Nie macie żadnego wychowawcy czy trenera?-

-Spokojnie on dojedzie bezpośrednio na miejsce, ma tam jakąś rodzinę czy coś- odparła beztrosko 

-oh... okey...- 

Po chwili od strony szkoły nadbiegł pierwszoklasista z torbą na ramieniu

-Wybaczcie że tak długo- niemal zaszczękał zębami 

-Nic się nie stało i uspokój się w końcu- 

-Tak jest!-zasalutował chłopak. Nanase w odpowiedzi tylko westchnęła i przewróciła oczami.  

________________________

Mentalnie szykuje się na część nr. III 

Czasem wydaje mi się że pisanie tego jest gorsze od czytania....

Reklama znowu: Niedługo otwieram zgłoszenia do One-Shot'ów, będzie to nowa książka w której pierwszy rozdział a właściwie kom. będą poświęcone zamówienia. 

Koniec ogłoszeń parafialnych.

P.S. Pozdrawiam komentujących! 


Emm... (Haikyuu) [zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz