"Nie namawiaj dzisiaj mnie" !!!!!!!

7.7K 87 9
                                    

             Niby jeden głupi sen a tak
wielkie zdarzenie.
Mam 18 lat, żadnego chłopaka, a wczoraj zachowała się serio jak dziwka - jak to powiedział Kornel.
Poszłam z pierwszym lepszym się pieprzyć.
Jestem lekkomyślna. Następnym razem musze się zastanowić co robię i z kim.
Oddałam się jakiemuś dupkowi ze szkoły, który nic do mnie nie czuł. No cóż musze się z tym pogodzić nie mam wyjścia.
          - Mogłabyś mi powiedzieć co to ma znaczyć ???- zapytała mama.
-No pewnie odpowiem jak powiesz o co ci kuźwa chodzi!
- O te 4h nieobecności w szkole, to że masz 18 lat to nie znaczy, że możesz tak opuszczać lekcji kiedy chcesz !
-No ja wiem ale to była nagła sytuacja!
-No to pochwal się co takiego ważnego się stało że musiałaś wagarowac.
Yyyyyy mówiłam Sb w myślach nie wiedziałam co jej powiedzieć, przecież nie mogę tak zwuczjnie walnąć poszłam się bzykać z jakimś Kornelkiem. Ale wsumie to czm nie.
-Traciłam dziewictwo z pierwszym lepszym chłopakiem ze szkoły... zadowolona ?!?
-I to było tak ważne?? Ważniejsze od zajęć??
-TAK!! Wszystkie moje koleżanki mają chłopaków nie są już dziewicami a ja się czuje jakbym była jakąś cnotką. Nie mogłam tak dłużej rozumiesz ???
-A nie chciałaś zostawić cnoty dla tego jedynego ??
-Chciałam ale ja go nie miałam, a świadomość, że muszę Sb na przymus szukać chłopaka była przytłaczająca.
-Nie, ja uważam że zachowałaś się nie odpowiedzialnie jak rozpuszczony bachor.
-DZIĘKI ZA WSPARCIE MAMO!!
Od tamtej pory nie odzywałyśmy się do Sb. W dodatku nie poszłam do szkoły dzisiaj. Przez 2h nieustannie żygałam, ale miałam świadomość tego, że to napewno jest po grzybach, które zjadłam wczoraj na kolacje.
          9:00 rano, korytarz szkolny oraz nasza "święta czwórca" (my cztery). Jak zwykle śmiejemy się z niewiadomo czego no ale UJ!!
Ważne, że jest fajnie!!! 😂😂😂
Na każdej lekcji myślałam o tym dupku jebanym, nie mógł zapomnieć o tym co mi zrobił. Mimo to, że go uderzyłam nie wyładowałam na nim wszytkich negatywnych emocji. Wychodząc z klasy rozglądałam się po korytarzu, żeby przypadkiem go niespotykać. Jednak jak to zawsze z moim szczęściem bywało spodkanie było nam pisane do cholery.
-Czego chcesz - zapytałam wkurzony Kornela
-Rozmowy
-O czym ty chcesz gadać skoro wszytko między nami jest skończone?
-Właśnie nie dokońca...
-Co? dlaczego ?
-Śnisz mi się już trzeci raz z rzędu.
Stanęłam jak wryta, nie wiedziałam co powiedzieć dlatego dalej stałam bez ruchu.
-No co nic mi nie powiesz ??? - spytał chłopak
-A co mam ci powiedzieć, że Cię Kocham i bądźmy parą ?!?!?
-Noo takk
- Chyba Cię pojebało !!! Próbujesz mnie uderzyć, wyzywasz od Dziwek i chcesz być szczęśliwą parą ??
-A o sobie to nie wspomniesz?? To ty mnie uderzyłaś w nos, a nie ja cb.
Patrzyłam na niego ze złością. On widząc moje niezadowolenie złapał mnie w talii, przyciągną mnie mocno do siebie i zaczął namiętnie całować (oczywiście w usta). Ja się wcale nie sprzeciwiałam, a podczas jego pocałunku zapomniałam o całym świecie.
Wiedziałam, że to nie zakończy się na zwykłym pocałunku. Była to ostatnia lekcja dlatego wymieniliśmy się szybko numerami, a, że mój dom był pusty bo moi rodzice wyjechali na weekend w góry,
spodkaliśmy się u mnie w domu i nwm czy mogę to tak nazwać, ale chyba kochaliśmy się. Tym razem było inaczej było zajebiście delikatnie tak inaczej. Bardzo mi się podobało. Kiedy leżeliśmy na łóżku wycięczeni Kornel przepraszł mnie za to wszystko co powiedział i zrobił na korytarzu. Słyszałam w jego głosie, że żałuję swoich czynów. Widząc to, też go przeprosiłam, a zaraz potem nasze ciała obwinęły się wokół siebie.

Posuwana Na ŁawceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz