4.

19 5 0
                                    

-I gdzie są Ci chłopcy?- pytam dziewczyny, bo to oni mieli czekać na nas, a nie my na nich.

-Nie wiem, wejdźmy do środka, znajdą nas.-odpowiada z uśmiechem. Po zamknięciu drzwi wejściowych słyszę chłopców. Już chciałyśmy do nich wybiec, ale zatrzymałam nas, bo chłopcy brzmieli jakby się kłócili. Podsłuchałyśmy rozmowę zza drzwi.

Adriano POV

-Chcesz mi powiedzieć że jeszcze jej nie powiedziałeś?!- pyta zdenerwowany Jacob.

-Nie, nie powiedziałem. Powiem, ale jeszcze nie teraz.- mówię łagodnie, aby uspokoić trochę atmosferę między nami.

-Ha! Kurwa! Jak to jeszcze nie teraz?! Czy ty siebie słyszysz?! Nie rozumiesz, że ją tym ranisz?! Nie widzisz jak ona się stara, żeby zdobyć twoje serce, żeby kurwa zdobyć ciebie idioto?! Prędzej czy później i tak się dowie, a im dłużej to odkładasz, tym ona robi sobie większe nadzieje, na to, by być z tobą!- nadal krzyczy.

-Czekam na odpowiedni moment... A ty sie zajmij Alexą...

-Nie no ja pierdole... Nie wytrzymam z tobą. Kocham Alexę i kocham Natalie. Tylko, że obie to inny rodzaj kochania... Alexe kocham jako dziewczynę, a Natt kocham jak rodzoną, młodszą siostrę, której nie mam...

Nagle widzę Natalie z Alexą wychodzące do nas ze szkoły, ale Natt idzie szybszym krokiem.

Natalie POV

-O co chodzi?! Bo wnioskując z waszej rozmowy chodzi o mnie! Adriano o czym miałeś mi powiedzieć?!- pytam zdenerwowana i zdezorientowana.

-No powiedz jej, albo sam to zrobię!- krzyczy Jacob.

-Ehh... Chodzi o to... Ja...- przerywam mu, bo dostaję telefon od Dominici.

-Halo? Szybko, bo nie mam czasu na rozmowę...

-Na to powinnaś mieć czas... Po prostu sprawdź fejsa Adriano...

-Ale po co?!

Rozłącza się. A ja sprawdzam fejsa.

-Nie wierzę!- mówię pokazując Adriemu post W związku z użytkownikiem Patricia Noszewska. - Nie wierzę, że tak mnie okłamałeś! Jaka ja byłam głupia, zakochując się w tobie, robiąc sobie nadzieję, że coś z tego będzie, w ogóle starając się o ciebie! Jesteś podłym chujem wiesz! Nienawidzę cię rozumiesz? Nie chcę cię znać, widzieć i wszystko co z tobą związane! Od jak dawna jesteś z tą szmatą i mnie oszukujesz?

-No więc... Z Patricią jestem od września, a mamy grudzień i dzisiaj zdecydowała, że ogłosi to światu. Tyle samo czasu oszukuję ciebie. Chciałem ci powiedzieć, ale...

-Jakie kurwa "ale"?! Nie ma żadnego "ale"! Jesteś tępym chujem, który nie potrafi zrozumieć jak mnie zranił! Mogłeś powiedzieć wcześniej! Wiedziałeś, że cie kocham... Robiłeś sobie ze mnie jaja, bawiąc się mną... Wolę zginąć niż stać tutaj w twoim towarzystwie...- krzyczę, po czym biegnę w stronę szkoły.

-Natalie, ja...!- Adriano krzyczy za mną.

-Spierdalaj, nie biegnij za mną!- krzyczę płacząc jednocześnie. Pobiegła za mną Alexa. Która podczas mojej "rozmowy" z Adrianem wtulała się w Jacoba nje chcąc słuchać tego co mówi Adri.

Jacob POV

-Widzisz, mówiłem, że tak będzie, a ty jak zwylke wszystko spieprzasz... Ale tym razem na prawdę zjebałeś stary.- mówię do niego- Dziewczyny czekajcie!- krzyczę biegnąc w stronę, którą pobiegły dziewczyny, zostawiając Adriano samego, w którego stronę podążała, nikt inny jak Andre.

***

-Natt nie płacz skarbie. Jest zwykłym chujem i tyle.- mówię do niej, przytulając ją.

-Jacob, ale dlaczego on to zrobił?! To miało być śmieszne, czy jak?! Jeżeli tak, to ja się nie bawię dobrze, nawet mi się odechciało iść na tę pieprzoną dyskotekę...-odpowiada mi szlochając.

-Ale masz jeszcze nas!- wskazuję na mnie i Alexę, przytulając swoją dziewczynę, co zrobiłem w złym momencie.

-Tak wiem i widzę, że się kochacie, więc idźcie zrobić coś dla siebie i potańczcie.

-Nie ma takiej opcji, że idziemy bez ciebie.- Alexa tłumaczy dziewczynie. A ja biorę Natt znienacka na rękę i drugą trzymając rękę Alexy, niosę na salę, na której odbywa się dyskoteka.

-Puść mnie! Postaw na ziemi!- krzyczy do mnie roześmiana, na co się uśmiecham, udaję, że nie słyszę i idę dalej.

***

-Świetnie się bawię, a ty?- mówi do mnie Alexa, tańcząca z Jacobem.

-Może być!- odpowiadam, co chyba usłyszał mój partner taneczny Luke i zaczął bardziej mną kręcić i sprawił, że bawiłam się dużo lepiej.- Dobra, dobra! Bawię się extra!-krzyczę śmiejąc się, na co Luke również się zaśmiał.

Nagle poczułam czyjś chwilowy dotyk na pośladku. To nie była dłoń Luke'a, bo ja trzymałam obie jego ręce. Po chwili znowy poczułam to samo i wiedziałam na 10000% czyja ręka co chwila ląduje na moim pośladku. Szybko się odwróciłam i podejrzewana osoba dostała ode mnie w twarz.

-Simon wiedziałam, że to ty masz jakiś fetysz do tyłków!

-Tylko do twojego!- odpowiada głupkowato się śmiejąc.

-Jakiś problem?- pyta mnie Luke, przytulając do siebie od tyłu. Koło niego ustał Jacob i Alexa, a po drugiej stronie trzymając za ramię Simona, Kamil.

-W sumie to się stało. Simon łapał mnie za tyłek, kiedy tańczyłam z tobą.- kieruję słowa do Luke'a.

-Nie żyjesz gnoju.- mowi do Simona Jacob. Wszyscy trzej zabrali z sali tego idiotę, a ja tańczyłam z Alexą.

***

Kamil POV

-Ile razy mam ci powtarzać cepie, że masz się do niej nie zbliżać.- mówię do Simona.

-Chuj cie powinno obchodzić co robię. Masz Agnes, Jacob ma Alexę, a ty Luke jesteś jej partnerem tylko dyskotekowym. Do żadnego z was nie należy. Należeć nie będzie. Jest moja i jeżeli jutro nie potwierdzi tego dobrowolnie to nie będzie miło.

Aż się we mnie zagotowało jak to powiedział o tym dobrowolnym czymś. Tak jestem z Agnes, ale Natt to kochana siostrzyczka/przyjaciółka i nie pozwolę jej skrzywdzić.

-Natalie to najlepsza dziewczyna jaką poznałem i na pewno nie będzie "twoja" po moim trupie nawet.- mówi do niego Luke, co dziwi mnie i Jacoba, ale pozytywnie.

-Tak więc jeżeli jeszcze raz się do niej zbliżysz chociaż na krok, to nie będzie to przyjemne. A i jeszcze jedno! Zanim cokolwiek zrobimy. Natalie na żadną propozycję od ciebie NIE BĘDZIE SIĘ ZGADZAĆ, A TY JEJ NIE TKNIESZ.- zagroził mu Jacob, wszyscy trzej zajebaliśmy mu w twarz, po czym weszliśmy do sali, do naszych partnerek. Przez tę krótką drogę ja i Jacob życzyliśmy szczęścia Luke'owi w zdobyciu Natalie i wyjaśniliśmy mu, żeby na razie troszeczkę przystopował, bo nie będzie to dla niego dobre, jeżeli teraz ją zapyta o chodzenie. Miał po prostu przy niej być. Ale dokładnie o co chodzi kiedyś może powie mu Natt, bo my się wtrącać nie będziemy za bardzo w jej życie, nawet gdy traktujemy oboje ją jak siostrę. A i pewnie się dziwicie się skąd wiem o sytuacji z Adriano. Otóż Jacob mi powiedział.

Dlaczego Ja?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz