Tego dnia napisał do mnie ktoś, sam nie wiedziałem kto to , wiadomość była w folderze "inne" więc wszedłem w ten folder zobaczyłem "Oskar Litwinski " zakceptowalem wiadomość
-Hejka
-Czesc,co tam u Ciebie ?
-wszystko w porządku a u Ciebie
-również , zawsze chciałem do Ciebie napisać widzialem cię kiedyś na mieście i zacząłem na Facebooku cię szukać po paru dniach poszukiwań znalazłem i postanowiłem napisać
Po tej wiadomości troszkę się wystraszylem że ktoś mnie stalkuje ale stwierdziłem że to urocze,pisaliśmy jeszcze długo do później nocy.Całą noc myślałem o nim o tym że ktoś jest w stanie tak dużo zrobić żeby tylko mieć ze mną kontakt , następnego dnia obudzilem się wczesnym porankiem i spojrzałem na telefon a tam była wiadomość od niego "Dzień dobry jak się spało ?" odpisalem mu i zacząłem ogarniać się do szkoły niewiem sam czemu ale ciągle myślałem o nim,było to dla mnie dziwne nigdy nie myślałem o kimś tak często , ale zlekcewazylem to byłem podekscytowany bo za 3 dni był koncert mojego ulubionego wokalisty w moim mieście , wyszedlem z domu,pod klatka czekała moja przyjaciółka Laura poszliśmy po papierosy i szliśmy w stronę przystanku autobusowego opowiedziałem jej o tym co stało się wczoraj wieczorem była zadowolona ze ktoś się mną zainteresował weszliśmy do autobusu założyłem słuchawki i słuchałem muzyki,po 20 minutach podróży wyszliśmy z MPK i poszliśmy w stronę szkoły odpalilismy kolejnego papierosa to była nasza tradycja papieros przed autobusem i po tak żeby się odstresowac,dotarliśmy do szkoły,siedząc na lekcjach nie myślałem o niczym innym tylko o tym aby pisać z Oskarem...