Wszedłem do domu byłem tak bardzo szczęśliwy że zaraz z nim popisze
Idąc przedpokojem do pokoju zobaczyłem mamę i powiedziałem jej "Czesc" idąc dalej zobaczyłem zapalone światło w łazience i uchylone drzwi byl tam mój ojciec siedział na wannie i byl pochylony nad szafka obok umywalki były tam wysypane jakieś białe kreski wciągną jedną kreskę i gdy zobaczył mnie szybko wstal powiedział "To tylko leki " i zamkna drzwi wiedziałem że to narkotyki po tym był agresywny bił mame ...pomyślałem że teraz na to nie pozwolę.
Wszedłem do pokoju rzuciłem plecak na łóżko i położyłem się wziołem telefon i była tam wiadomość od niego,ucieszylem się pisaliśmy jakiś czas gdy usłyszałem kłótnie z salonu wyszedlem a tam ojciec bił matkę rzuciłem się na niego uderzył mnie z pięści w twarz parę razy,rozplakalem się i pobiegłem do pokoju a on poszedł za mną ja zamknąłem drzwi na klucz on dobijał się bałem się strasznie darł się że mnie zabije,wziąłem szybko telefon i plecak otworzyłem okno i wyskoczylem na szczęście było to 1 -sze piętro i szybko pobiegłem do mojego ulubionego miejsca usiadlem tam i odpalilem papierosa zobaczyłem tam wiele wiadomości od Oskara że się martwi że mu nie odpisuje,nie chciałem żeby wiedział że mam takie problemy w domu więc powiedziałem mu że internet mi padl.
Zaproponował spotkanie pomyślałem że to będzie dobry pomysł na odstresowanie więc się zgodziłem chociaż z mojego nos leciała krew a oko było całe spuchnięte ale i tak chialem, powiedziałem mu gdzie jestem i tam przyszedl,gdy go zobaczyłem moje serduszko szybciej zabiło wstalem i się przytuliłem na przywitanie ,bardzo szybko zobaczył moja poobijana twarz odrazu zapytał co się stało,wcisnolem mu kit że bilem się z kolega, na szczęście uwierzył rozmawialiśmy długo zbilzala się już noc musiałem wracać by mama się nie martwila,pożegnałem się z nim i udałem się do domu , założyłem słuchawki i puściłem muzyke mojego ulubionego wokalisty którego koncert mialbyc za 2 dni,gdy byłem pod domem zobaczyłem dwa radiowozy byłem przerażony nie wiedziałem co się dzieje ....