W Niepewności

221 20 7
                                    

Długowłosa brunetka siedziała jak zawsze na ławce za szkołą czekając na Alexa. Umówiła się z nim na 15:30. Była 16:00. *Gdzie on jest?! Jeszcze chwila i zwariuje...* - na szczęście blondyn był już za rogiem.
- Victoria... - wydusił zmęczony. Widać że musiał spory kawał drogi biec. *No i bardzo dobrze mu tak* - pomyślała.
- Dużej się nie dało? - zapytała
- Przepraszam coś mi wypadło...
- Wiesz, zdaje mi się że od niedawna nie mówisz mi wszystkiego...
Victoria i Alex byli przyjaciółmi od przedszkolnych lat, teraz mają po 17.
- Nic przed tobą nie ukrywam - mruknął.
Jego uśmiech z twarzy nagle zniknął.
- Po co wogóle się tu umówiliśmy? - powiedział
- Po to co zawsze, porozmawiać.
Dziewczyna była zdziwiona zachowaniem przyjaciela.
- Jak to nic pilnego to ja lecę. - Już był szczęśliwy. Uśmiechnął się tak jak zawsze się uśmiecha by poderwać inne dziewczyny.
Victoria jakoś do końca nie była zadowolona. Posiedziała jeszcze chwilę i poszła przed szkołę.
A tam...

Myślę że podobał się tobie wstęp. Wiem, może i nie piszę najlepiej ale piszę bo lubię. Jednak jeśli uważasz że był niezły zostaw gwiazdkę i komentarz.
~ BeCrown ~

W NiepewnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz