W Niepewności

81 15 1
                                    

||| Rozdział
Victoria stanęła przed szkołą. Wzięła głęboki oddech. Przypomniał się jej wczorajszy dzień... Teraz już nie była smutna. Była WŚCIEKŁA. Zaplanowała, że nie odezwie się dziś i przez parę dni to tej dwójki. Nawet nie myślała, że będzie inaczej.
Miała jeszcze 30 minut do pierwszej lekcji. Dzień był piękny. Więc nie weszła do szkoły. Usiadła tam gdzie zawsze, za szkołą na ławce. Minęło około 5 minut i zaczęła się nudzić. Włączyła telefon. Zaczęła coś czytać, czy tam pisać, nikt naprawdę nie wiedział co tak naprawdę robi. Zaczytana nie spostrzegła osoby która dosiadła się parę minut po jej przyjściu.
- Nie wiedziałem, że jesteś blogerką. - Powiedział Alex.
Victoria odskoczyła. Jej serce zabiło mocniej. Nie wiedziała czy dlatego, że Alex ją wystraszył czy dlatego, że nie mogła wytrzymać bez niego ani dnia.
Jak już wspominałam byli przyjaciołmi od dawna. Łączyło ich coś ze sobą. Nieee, to nie miłość... a może? Victoria chciała zachować zimną krew.
- Tak, jestem blogerką. - odparła. - Po co tu przyszedłeś?
- Miałem nadzieję, że Cię spotkam... - powiedział prawie szeptem.
Victoria poczuła że robi się czerwona, spuściła wzrok.
- Jak wam się układa? - Powiedziała z lekką ironią.
- Nic się nie układa, zerwaliśmy.
- CO?! - Była zdumiona
- Nom, tak postanowiliśmy. Dla Ciebie.
- Pogieło was czy co?! - Victoria była zdumiona. - Ale jak?! Wy...
- Doszliśmy do związku, że nie czujemy nic do siebie więc... no ten to koniec.
- Dzieci z was. - Wstała i poszła do szkoły.
*Dziewczynom nigdy nie dogodzisz...* - pomyślał Alex.

Zaczęła się Historia, czyli lekcja której 90 % klasy nie lubi.
- No dobrze, do odpowiedzi przyjdzie... powiedział historyk.
( Zapadła cisza )
Numer 22 - Victoria Silence
* Genialnie! 10 dni i wakacje a oni jeszcze pytają. Szlag! Nic nie umiem!... W Anglii tak często nie pytali...*
Victoria, nie była prawdziwą francuską, ponieważ pochodziła z Anglii. W wieku 13 lat jeszcze gdy ojciec i matką byli razem, przeprowadzili się do Francji.
- No zapraszam, co tak siedzisz? - Powiedział historyk.
Victoria przygryzła warge, wstała i podeszła do biurka.
- Opowiedz, wszystko co wiesz o || Wojnie światowej we Francji.
- Yyyy... ymy.. hmmm...
- Wiesz?!
- Nie...
- Jedynka! - krzyknął.
*Kolejny super - extra dzień* - Pomyśłała.
Na innych lekcjach była zamknięta w sobie.
Nadszedł koniec lekcji. Victoria nie szła jeszcze do domu, chciała pogadać z Claudią.
- Hej.
- Hej... już wiesz? - zapytała Claudia.
- Tak. Co wam odbiło? Jeden dzień się całujecie A drugi mówicie, że nic do siebie nie czujecie.
Claudia poczuła się urażona. - Uważasz, że ja źle robię? To wszystko dla Ciebie! Może i nic do niego nie czułam ale za to spójrz na siebie! Ile Ty miałaś chłopaków? 30?!
- Przesadziłaś... - powiedziała Victoria.
- Nie ważne! Z 50% byli poznawani przez jedną noc na dyskotece. I was ,,związek" przeżył jeden dzień no WOW!
- Uspokój się. - Victoria była spokojna w przeciwieństwie do Claudii.
- Przepraszam...
- Spoko, ja też.... - No wreszcie się pogodziły.

Minęło już parę dni i co? WAKACJEEE!
Victoria, Claudia, Alex i Stella ( Taka jedna zarozumiała barbie - Tak mówi Victoria ) jadą na kolonie. Victoria może pozna swoją ,,wakacyjną miłość"?

Siemka kochani!
Mam nadzieje że się wam podoba 3 rozdział. Jeśli tak zostawcie gwiazdke i komentarz.
~ BeCrown ~

W NiepewnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz