Trudna Miłość

1. Nowa :-)

Sophe' pov

Z mojego pięknego snu, wybudził mnie budzik.
Czemu akurat teraz- pomyślałam zła.
No nic nie poradze trzeba iść do szkoły, wkońcu to pierwszy dzień.
Poszłam do łazienki Wzielam szybki prysznic i się ubrałam:

Swoje włosy zostawiłam rozpuszczone.
Schodząc na dół zauważyłam rodziców ubierających sie do pracy
Jak zwykle tylko praca i praca- pomyślałam zrezygnowana.
- Hej idźcie już?- zapytałam
- Tak spieszymy się do ważnego klienta- powiedziała mama przytulając mnie na pożegnanie.
- Aha no to pa- powiedziałam smutna.
- Ej Sophe nie smuć się dzisiaj postaramy wrócić wcześniej a wtedy pójdziemy na zakupy- powiedziała mama.
No tak przecież trzeba to wynagrodzić zakupami. Oni nigdy się mną nie interesowali, nawt gdy dzwoniłam do nich moja "stara" wychowawczyni że mam gorączkę i trzeba odebrać mnie ze szkoły powiedzieli, że nie mogą teraz rozmawiać bo mają ważne spotkanie oraz że wyrażają zgodę na mój samodzilny powrót do domu- pomyślałam ze złością a zarazem smutkiem.
-No ok.
30 minut później:
-Czyli to jest ta nowa szkoła- powiedziałam do siebie z niedowierzeniem. Była duża i nowocześnie urządzina.
Zauważyłam tablice informacyjną.
Podeszłam do nie i szukałam swojego nazwiska. Będę chodzić do 3c.
Po długim szukaniu znalazłam moją sale gdzie mamy się wszyscy spotkać. Przed nią zauważyłam grupkę dziewczyn:
- Hej jestem nowa...- chciałam powiedzić lecz jakaś dziewczyna mi przerwała (tu macie jej wygląd)

- Spadaj nowa nie jesteś na naszym poziomie- powiedziała.
-Okey ale się tak nie denerwuj- powiedziałam a następnie zatrzymała mnie jakaś dziewczyna:
-Hej ty pewnie jesteś nowa?- zapytała mnie dziewczyna z lokowanymi ciemnymi włosami (łampcie zdjęcie)

-Hej tak jestem tu nowa.
-Jestem Talia mam nadzieje że się polubimy.
-Ja jestem Sophe i też mam nadzieję że się polubimy- powiedziałam śmiejąc się - Yyy a ta dziewczyna która tam stoji to...
-Lepiej z nią nie zacierać- powiedziała patrząc na dziewczynę.
-Dlaczego? -zapytałam.
- Bo to jest jak to ona uważa "szkolna diva".
-Aham, a jak ma na imię?
-Sara.
-Ochydne imię- powiedziałam krzywiąc się.
-Zgadzam się- powiedziała ze śmiechem.

-----------------------------------------------------------
Hej to moja pierwsza książka.
Pierwszy rozdział trochę długi.
Mam nadzieję że się podobało.
Następny chyba w poniedziałek.