Trudna Miłość

5. Jest to...

Sophe' pov

Po godzinnej rozmowie z Brandonem rozmyślałam:

Jaki on przystojny.
Zazdroszcze dziewczynie, która z nim jest.
Pewnie myśli że jestem niezdarna.

Z moich myśli wyrwał mnie dzwoniący telefon:
-Hallo?- zapytałam
-Cześć to ja Talia.
-No hej coś się stało? -zapytałam Poraż kolejny.
-No chciałam się ciebie zapytać czy poszłabyś ze mną na miasto- powiedziała błagalnym głosem.
-Yyy okey i tak nie mam co robić- rzekłam.
-Okey to widzimy się za 20 minut przed twoim domem.
-Okey papa.
-Pa.
Po zakończonej rozmowie poszłam się przebrać w czarną koszulkę z napisem "Kocham Cię My Polish Queen💋" oraz czarne krótkie spodenki.
Wyszłam z domu i odrazu zauważyłam Talię. Przywitałam się i poszłyśmy w stronę centrum handowym.

Brandon'pov

-Dzień dobry- powiedziałem do siedzącej kobiety za wielkim biurkiem.
-Dzień dobry Brandonie właśnie niedawno wróciłam z biblioteki.
-Dowiedziałaś się czegoś?- zapytałem z nadzieją lecz zgasła gdy usłyszłem odpowiedź:
-Nie do końca, ponieważ jest tylko jedna księga o takim zjawisku.
-Ale jednak coś jest.
-Tak jest. Chodzi o to że dziewczyna może okazać się dam'wapirem- powiedziała patrząc mi w oczy.
-Dam'wampirem?- zapytałem ponieważ nigdy nic o kimś takim nie słyszałem.
-Jest to...

-----------------------------------------------------------
Sorry że wczoraj nie dodałam bo miałam czasu, ale jest dzisiaj. Trochy krótki lecz następny będzie dłuższy. Dziwne zakończenie nwm dlaczego takie jakoś wyszło. Następny rozdział podejrzewam że dopiero w sobotę bo mam niedługo zawody i muszę się przygotowywać. Pozdrawiam 😀