*Kilka dni później*Obudził mnie dzwonek mojego telefonu, podniosłam go i nie patrząc kto dzwoni odebrałam.
-Halo?-zapytałam.
-Hej córciu, musiałam wyjechać na ponad miesiąc do pracy, przepraszam Cię za to, ale tym razem naprawdę dużo zarobię. Na stole w kuchni zostawiłam Ci pieniądze, mam nadzieję, że 5 tysięcy Ci starczy. Za te pieniądze masz sobie coś kupić, ale pamiętaj o jedzeniu!
-Dobrze mamo...-jęknęłam.
-A i jeszcze jedno.
-Tak?
-Żadnych imprez! Co najwyżej możesz zaprosić kilka swoich koleżanek na nockę, pamiętaj aby po sobie sprzątać i nie robić zbytnio bałaganu.
-Coś jeszcze?
-Nie to już wszystko. Papa Malwinko mamusia musi już kończyć...
-Mamo do kurwy, nie mam już pięciu lat!-wydarłam się.
-Malwina! Wyrażaj się trochę!-No sorry mamo.
-Jeszcze raz się tak odezwij, a pogadamy inaczej!
-Mamo!
-Tak?
-Będę szła z Nicolą, Olą, Claudią i Camilą do klubu...-wyjaśniłam.
-Ani mi się wasz!-zagroziła moja rodzicielka.-Mamo, do chuja!
-Będziesz miała karę jak jeszcze raz się tak wyrazisz. Trochę kultury moja panno. Będziesz mogła iść ale bez alkoholu. I kiedy to będzie.
-Rozumiem, nie będę piła. Impreza ma się odbyć w piątek wieczorem.
-Dobra córuś ja kończę, bo właśnie będę do samolotu wsiadać, a ty do szkoły się szykuj... Pa pa Buziaczki, będę tęsknić!
-No nara.-mruknęłam.
No to zapowiada się długi i najlepszy miesiąc...Wygramoliłam się z łóżka i podeszłam do szafy, wyjęłam z niej czarną, przewiewną sukienkę, a do tego czarne sneakersy na koturnie. Wzięłam także swoją torbę, po czym poszłam do łazienki. Gdy byłam już w pomieszczeniu umyłam zęby i zrobiłam mocny makijaż. Po wyjściu z łazienki sprawdziłam godzinę, była 7:30, a na 8 mam do szkoły.
-Kurwa..._mruknęłam.
*****
~Love_xx~
CZYTASZ
Podaruj Miłość
Teen FictionKim okaże się osoba, która będzie pisać anonimowe wiadomości do Malwiny?! Dowiecie się czytając "Podaruj Miłość"