księżniczka: hej
księżniczka: jak się masz?
cukierek: nie wyspałem się
cukierek: ale jest okey :D
cukierek: a co cu ciebie?
cukierek: jak się czujesz? wszystko w porządku?
cukierek: znaczy, nie żeby się o ciebie martwił
księżniczka: piszesz tak samo dużo jak mówisz?
cukierek: nieeee..
cukierek: tylko moi znajomi tak sądzą
księżniczka: chciałabym poznać twoich znajomych
cukierek: a mnie to już nie?
księżniczka: nie, to nie tak
księżniczka: ale ich bardziej xd
cukierek: ;-;
księżniczka: nie no, żarcik. nie płacz
księżniczka: no ej
księżniczka: nie rób tak
księżniczka: ej pisz coś
księżniczka: no ugh
księżniczka: odpisz mi!
księżniczka: cukiereczku...
*wyświetlono, 21:28*
cukierek: przepraszam, że nie odpisywałem
księżniczka: proszę o usprawiedliwienie swojej nieobecności
księżniczka: natychmiast, młody człowieku
cukierek: musiałem iść na próbę i dodatkowe lekcje
księżniczka: no dobra, wybaczam
księżniczka: martwiłam się..
księżniczka: nie rób tak więcej
księżniczka: myślę wtedy, że nikt mnie nie lubi
cukierek: ja cię przecież lubię
cukierek: a tak btw, chcę poznać twój głosss
cukierek: proszę
księżniczka: czy ja wiem..
księżniczka: no dobra
+ + +
Zadzwonił telefon, miała jego numer przed oczami. Odebrała.
- Halo?
Nic. Cisza.
- Halo? Ktoś mi odpowie. No ej, nie rób tak. Mów coś, bo czuję się ignorowana jak do mnie nie mówisz. To dziwne uczucie kiedy mówię tylko ja, a ty milczysz. To jest naprawdę niezręczne.
- Masz śliczny głos - odezwał się całkiem niski głos.
- D-dziękuję - zarumieniła się.
+ + +
cukierek: naprawdę masz śliczny głos
księżniczka: dziękuję
cukierek: wyślesz mi swoje zdjęcie?
księżniczka: po co ci?
cukierek: bo tak
księżniczka: *użytkownik przesłał zdjęcie*
cukierek: ślicznie wyglądasz
księżniczka: dziękuję *PRZESTAŃ, bo się rumienię*
cukierek: dobra, dobra
księżniczka: ja już idę spać
księżniczka: dobranoc...
księżniczka: powiedz mi jak masz na imię?
cukierek: hmmm
księżniczka: plosęęę *robi maślane oczka*
cukierek: no dobra niech ci będzie... Josh
cukierek: a ty jak masz na imię, huh?
księżniczka: w takim razie dobranoc Josh ^^
księżniczka: ah, no dobra, powiem, YooMi
cukierek: w takim razie dobranoc YooMi xx
+ + +
YooMi: Chyba go lubię, tak bardzo lubię. Ale tak nie może być znamy się ledwo kilka dni. Jednak coś w nim jest, coś co sprawia, że go lubię. (Czuję się jak w kiepskiej dramie, mówiąc takie rzeczy.)
+ + +
Joshua: Chciałbym jej powiedzieć kim jestem, co robię, ale ona mi nie uwierzy. Jeszcze mnie wyśmieje i zakończy naszą znajomość.
CZYTASZ
line | joshua seventeen
Fanfiction脱俗 (datsuzoku) (rzecz.) przerwanie nawyku lub codziennej rutyny, ucieczka lub wolność od normalności; życie nieograniczone konwencją pairing: svt joshua x oc gatunek: fluff z lekkim angstem uwagi: chat, sick!oc start 02/10/2015 *z dużymi przerwami* ...