cukierek: hej
księżniczka: hejka naklejka
cukierek: jak samopoczucie?
księżniczka: jest bardzo dobrze
księżniczka: a twoje samopoczucie?
cukierek: przeważnie tak nie mówię
cukierek: ale zajebiście
księżniczka: czy to ma związek z naszym dzisiejszym spotkaniem?
cukierek: po części
księżniczka: *mina nieprzekonanej*
cukierek: no dobra
cukierek: samopoczucie mam takie, bo dziś jest nasze spotkanie
+ + +
Josh
Stanąłem przed lustrem, poprawiłem koszulkę i podciągnąłem spodnie. Zlustrowałem się wzrokiem od dołu do góry, aby sprawdzić czy na pewno nie ubrałem brudnych dżinsów bądź bluzki. Przeczesałem włosy palcami i westchnąłem.
- Przebierasz się, biegasz po tym dormie jak oszalały - podskoczyłem na słowa JiHoona. - Idziemy tylko do niej, nie na jakąś uroczystą galę.
- Tylko do niej? - spytałem i uniosłem prawą brew - Oh już nie żyjesz - przekląłem go i odwróciłem się z powrotem do lustra.
Usłyszałem westchnięcie JiHoona i wywróciłem oczami.
- Widziałem to, głąbie - wskazał na mnie palcem. - Stoisz, idioto, przodem do lustra.
- Miałeś to widzieć - wytknąłem do niego język i wybiegłem z pokoju.
+ + +
YooMi
Poprawiłam swoją szpitalną piżamę. Ciekawe co on sobie myśli, może, że jestem tu stażystką, praktykantką albo wolontariuszką. Może już wie, że jestem pacjentką i nie przyjdzie. Tak bardzo się bałam. A może to było jeszcze za wcześnie, może mogliśmy poczekać z tym spotkaniem.
- Przepraszam - usłyszałam męski głos i odwróciłam głowę w stronę wejścia. - Hej. Jesteś YooMi? - skinęłam.
- O mój boże - dopiero po chwili zorientowałam się, że stał przede mną Josh z mojego ulubionego zespołu Seventeen.
- No wiem, JiHoon zrzucił na moją koszulę lody w drodze do ciebie - chłopak zaśmiał się nerwowo, a ja mu zawtórowałam.
+ + +
I tak siedząc naprzeciwko siebie, przegadali sześć godzin. Do momentu w którym skończył się czas odwiedzin i minęła godzina dwudziesta. Poznawali się na nowo, niczego nie ukrywając.
a/n:
o mój boże! macie prawo mnie bić! c'mon... ja się tylko złoże w pozycję bezpieczną xd wiem, że długo mnie nie było, ale pracuję teraz na kilkoma opowiadaniami, więc jakoś zapomniałam o tym, tak właściwie to zapraszam na "murder she wrote" - coś dla nastolatków, fanfiction z połączeniem kryminału :D
CZYTASZ
line | joshua seventeen
Fanfiction脱俗 (datsuzoku) (rzecz.) przerwanie nawyku lub codziennej rutyny, ucieczka lub wolność od normalności; życie nieograniczone konwencją pairing: svt joshua x oc gatunek: fluff z lekkim angstem uwagi: chat, sick!oc start 02/10/2015 *z dużymi przerwami* ...