(mamy wieczór, ten sam dzień co w poprzednim rozdziale)
josh: hej
*wyświetlono, 20:23*
yoomi: sorki
yoomi: spałam, chyba jestem jeszcze osłabiona po tej operacji
yoomi: pobierali mi dziś krew i jeśli między 5 a 10 dniem od przeszczepu nic mi ni będzie to będę mogła wyjść wcześniej
josh: dlaczego między 5 a 10?
yoomi: bo wtedy pokazuje się odrzucenie przeszczepu, super ostrego odrzucenia nie mam bo to się pojawi kilka minut po przeszczepie
yoomi: a więc teraz przeczekać do tych 10 dni i będę mogła iść do domu
yoomi: spotkamy się znowu?
josh: już się niecierpliwie
josh: już chcę cię widzieć
josh: może odbierzemy ciebie i twoją mamę ze szpitala hm?
yoomi: byłoby super, tylko musiałabym pogadać z mamą
josh: już nie mogę się doczekać
josh: dobra idź już spać
yoomi: masz rację
yoomi: narkoza chyba do końca jeszcze nie zeszła
yoomi: czuje się jakaś śpiąca
josh: w końcu musieli cię tak naćpać, żebyś nie obudziła im się tam na stole xd
yoomi: hahahah bardzo śmieszne
yoomi: idę spać
yoomi: dobranoc, josh x
josh: omg dałaś buziaka na końcu
josh: dobranoc, księżniczko yoomi
+ + +
Josh
- Jihoon czy myślisz, że to normalne, że ona tak dużo śpi? - Josh spojrzał na blondyna, który tylko rzucił mu dobrze znane spojrzenie. - Dobra, nieważne...
- Joshua przestań się tak stresować, skoro powiedziała, że wszystko dobrze to musi być dobrze - oznajmił, klepiąc przyjaciela po ramieniu.
Brunet mruknął cicho pod nosem i odłożył telefon. Zaczął ponownie pomagać starszemu w wymyślaniu melodii do nowych piosenek. Swoje myśli oddawał Jihoonowi, który tworzył z tego hity. A inni nie myśli nawet o tym, że słowa tych piosenek mogę mieć o wiele głębsze znaczenie niż się wydaje.
----
y'all know what... nie mogłam się powstrzymać.... więc wam wstawiłam... to już ten przedostatni rozdział, jak się z tym czujecie? już jutro wstawiam epilog, więc się przygotujcie ;D
*shameless promo again* zapraszam na moje książki "dear moon" oraz "candy paint" i proszę dajcie im dużo miłości <3
CZYTASZ
line | joshua seventeen
Fanfiction脱俗 (datsuzoku) (rzecz.) przerwanie nawyku lub codziennej rutyny, ucieczka lub wolność od normalności; życie nieograniczone konwencją pairing: svt joshua x oc gatunek: fluff z lekkim angstem uwagi: chat, sick!oc start 02/10/2015 *z dużymi przerwami* ...