7.

2.4K 149 15
                                    


Po sekundzie ktoś zadzwonił dzwonkiem. Cała rozmazana od płaczu poszłam odtworzyć. 

-Hej księżniczko - powiedział wysoki brunet - przepraszam Cię za wszystko Rose.  

- Leo... ja nie wiem co o tym sądzić - odpowiedziałam dalej płacząc. 

- Wiem Rose, wszystko spieprzyłem - odwrócił się na pięcie i poszedł. 

Ja tylko trzasnęłam drzwiami i pobiegłam do pokoju. Miałam całe mokre (bez skojarzeń ok?) policzki. Uświadomiłam sobie, jaki błąd popełniłam nie wybaczając mu. To ja wszystko spieprzyłam nie on! Ale... ale ja nie mogę do niego zadzwonić, napisać a tym bardziej pójść bo po pierwsze nie wiem gdzie mieszka a po drugie uznał by mnie za totalną wariatkę... muszę po prostu zapomnieć o nim... i żyć dalej. 

*wieczór*

O 18 wrócił tata z pracy. Dawno z nim nie spędzałam czasu.. muszę to naprawić. Z sztucznym uśmiechem zeszłam do kuchni. 

- Hej tato! - krzyknęłam i przytuliłam ojca - co tam u Ciebie? Zauważyłeś, że coraz mniej spędzamy ze sobą czasu? 

- Hej córeczko - przytulił mnie mocno - Tak wiem, niestety wiem, dlatego proponuje aby jutrzejszy dzień spędzić w swoim towarzystwie. Co ty na to? 

- No pewnie! 

- A teraz chodź coś zjeść, jestem strasznie głodny. 

- Haha ja też, chodźmy. 


*Następny dzień, sobota* 

- Tato - podeszłam do niego - wstawaj przygotowałam śniadanko.

- Ros, daj jeszcze pospać. 

- Tato, jest już 10. No wstawaj! 

- Yhmyy już idę. 

- Jak chcesz tato - mruknęłam pod nosem. 

Wzięłam szklankę z zimną wodą, dosypałam pięć kostek lodu i skierowałam się do pokoju taty. Całą zawartość wylałam na ojca. 

- Aaaa! - wstał szybko - ku*wa Roseline! 

- hahaha kocham cię tatku - posłałam buziaka i pobiegłam do kuchni. 

- Co ja z tobą mam córeczko - powiedział cały zziębnięty tata. 



Tu macie zdjęcie Rose ;* 


Friendship by SMS // L.DWhere stories live. Discover now