17.

833 68 20
                                    


                                                    Drogi Pamiętniczku

Coraz więcej znajduję informacji o mamie. Dziś jak tata poszedł do pracy, poszperałam w jego rzeczach. Znalazłam kilka ulotek, faktur. Przy okazji znalazłam papierek mówiący o wziętym przez matkę kredycie. Teraz tata musi go spłacać. Okrągłe 100 tysięcy dolarów. Na co były jej te pieniądze?  Data urodzenia też dała mi do myślenia. 02.04.1977.  Dziadek zmarł 02.04.1997. Rok przed moimi narodzinami. Mama odeszła 02.04.2000 roku. Tata nigdy nie chciał mówić o dziadku. Zawsze zmieniał temat, lub po prostu odchodził bez słów z smutnym wyrazem twarzy.  Coś musi być na rzeczy. Po prostu musi.

*Rose*

Przez około godzinę błądziłam po lesie w poszukiwaniu czegokolwiek. Zabiłam jednego chłopaka. Nie wiem z jakiej był drużyny, nawet mu się nie przyjrzałam. Szybko uciekłam. Po kilku godzinach zza drzewa ujrzałam Clare, moją sojuszniczkę. 

- I jak Ci idzie? Zabiłaś kogoś? - zaczęła rozmowę

- Ta, jakiegoś chłopaka. Niezbyt fajnie się z tym czuje - odpowiedziałam siadając na kamieniu - a Ty?

- Tylko rozcięłam wargę i złamałam rękę jakieś lasce - rzekła siadając koło mnie. 

- Też "spoko".

- Niby tak. Masz już jakiś plan?

- Co ty. Kompletna pustka w głowie.

- Nie dziwie się. 

W tym momencie wstałam i podeszłam do drzewa. Ujrzałam tam coś szarego. Podniosłam i zobaczyłam w swoim ręku telefon. Była tam wiadomość: 

     "Chcesz przeżyć? Podążaj za wskazówkami"

----

Witam witam. Tak, żyje XD Chciałabym przeprosić za brak rozdziałów oraz poinformować, że zbliżamy się do końca, chodź nie jest to pewne. 

Chciałabym również podziękować za 28, już prawie 29 tysięcy wyświetleń. Naprawdę mega mega DZIĘKUJĘ! <3

Friendship by SMS // L.DWhere stories live. Discover now