11

1.6K 108 4
                                    

W mojej głowie zaczął rodzić się plan ucieczki. Może nie był on jak z filmów akcji, ale był mój, dlatego czułam się bardzo dumna z tego powodu. Postanowiłam wdrożyć go już kolejnego dnia.

Faza 1
Gdy miałam chwilę wolnego czasu i byłam pewna, że nikt nagle nie wtargnie do pokoju, w którym byłam zamykana, spakowałam rzeczy, które w moim przekonaniu miały mi się przydać. Brakowało tylko jedzenia.

Faza 2
Podczas kolacji, gdy nikt nie spoglądał chowałam jedzenie do kieszeni, co było trochę obrzydliwe, jednak starałam się o tym nie myśleć. Ciężko było mi zakryć wypchane kieszenie od bluzy, dlatego postanowiłam poczekać, aż część chłopców pójdzie zająć się swoimi sprawami. Gdy została tylko troje z nich, postanowiłam wrócić do pokoju.

Faza 3
Gdy miałam już spakowane wszystko z mojej wyimaginowanej listy, pozostało mi tylko czekać, aż zapadnie zmrok. Z upływem każdej godziny, moje ręce trzęsły się coraz bardziej. Kilkakrotnie chciałam zrezygnować, ale wtedy przypominałam sobie, co ci ludzie ze mną zrobili. Nie chciałam więcej zażywać tych prochów.

_________________________________
Przepraszam, że tak krótko i dopiero teraz, ale nie miałam weny na ten rozdział Ehh...
Postaram się napisać jeszcze jeden rozdział i zamieścić go najpóźniej w niedziele, ale nic nie obiecuję! To tylko takie niepewne zapowiedzi

Do następnego x

StalkerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz