Leżałam na swoim łóżku, gdy nagle po pokoju rozległo się pukanie do drzwi. Nie wstałam, ani nic nie powiedziałam. Byłam tak zmęczona, że nie miałam siły na nic.
Po kilku minutach ktoś wszedł. Podszedł powoli do łóżka i usiadł na jego skraju. Nawet nie drgnełam. Leżałam i czekałam na to, co będzie. Szczerze powiedziawszy oczekiwałam, iż mój gość wyjdzie, gdy tylko zauważy, że śpię. Nie zrobił tego. Siedział bez ruchu na zajętym przez siebie miejscu. Zaczynałam czuć się nieswojo, gdy w końcu się odezwał.
- Chciałbym wyznać ci prawdę, ale za bardzo boję się twojej reakcji. To chyba zbyt wcześnie, jak dla ciebie. Wiem, że sposób w jaki się do tego zabrałem jest dziwny, ale ja już wariowałem z nadmiaru uczuć. To dla ciebie zrezygnowałem z mojego poprzedniego życia. Zrobiłem to, gdy tylko usłyszałem, że to potępiasz. Ciężko było mi przekonać do tego resztę, ale wiedziałem, że muszę zrobić to dla ciebie. - przerwał na chwilę. - Wiem, że mnie nie pamiętasz. Spotkaliśmy się tylko raz, ale mi to wystarczyło. Nie wiem, czy to co czuję jest przekleństwem, czy może błogosławieństwem. Sam się w tym wszystkim gubię.
Otworzyłam oczy. Byłam zdziwiona tym co właśnie usłyszałam. Delikatnie się podniosłam i obróciłam w stronę mówcy. Siedział do mnie tyłem.
- O czym ty mówisz? - zapytałam cicho.
Przestraszony spojrzał na mnie i jedyne, co wyszło z jego ust to "ty nie śpisz?" po tym zniknął za drzwiami.
CZYTASZ
Stalker
FanfictionW życiu 22-letniej Amy zaczynają dziać się różne dziwne rzeczy, których nie potrafi wyjaśnić. Myśli, że zaczyna wariować, jednak wyjaśnienie tych zdarzeń jest inne. Chcesz dowiedzieć się więcej? Koniecznie przeczytaj.