~~Nicol~~
Jak codzień wróciłam ze szkoły, dzień minął mi nawet nieźle. Po powrocie pobiegłam od razu na górę do swojego pokoju, postanowiłam wziąć kompiel, ale najpierw podeszłam do szafy żeby wyjąć sobie ciuchy bo te po szkole były przepocone. Wyjęła sobie czarną bluzę Nika i luźne szare dresy z wybranymi ciuchami podeszłam do komody żeby wyjąć czystą bieliznę. Ze wszystkimi rzeczami udałam się do łazienki. Na puściłam wody do wanny i związałam włosy w luźne go koka. Po 30 min wyszłam z łazienki i rzuciłam się na łóżko wzięłam telefon w ręce i zaczęłam przeglądać różne portale. Po pewnym czasie zaczęłam robić się głodna, wiec postanowiłam zejść na dół i zrobić sobie coś do jedzenia. Ale nie miałam pomysłu co zjeść wiec postawiłam na tosty z nutellą. Zrobiłam sobie jedzie nie i poszłam usiąść na kanapie i obejrzeć jakichś film. Zaczęłam jeść i szukać jakiegoś filmu. Po chwili usłyszałam dźwięk telefonu, dostałam sms'a
Od Colina
Hej mała jak tam?
Do Colina
Hej nie wiele większy, dobrze nudzi mi się
Od Colina
A może wpadnę do ciebie obejrzymy jakieś film?
Do Colina
Spoko to ja czekam na ciebie x
Od Colina
To ja za 15 min jestem xx
Do Colina
Tylko kup coś słodkiego bo u mnie zapasy wykorzystane po ostatnim nocowaniu, haha x
Od Colina
Dobrze kupie coś a ty zrób mi coś do jedzenia. Xx
Po naszej rozmowie wstałam i udałam się do kuchni żeby zrobić tam temu panu coś do jedzenia, zrobiłam mu to samo co sobie znaczy tosty z nutellą. Po 15-20 min pojawił się chłopak z reklamówką słodyczy. Zaprosiłem go do środka.
Rozbierz się - powiedziałam
No a co chciałem zrobić - zaczął się śmiać i wystawił mi język
Nie pozwalaj sobie bo źle na tym wyjdziesz.
Haha, bo mam się kogo bać
No masz, masz a tak w ogóle to się ze mną nie przywitałeś
No już się witam nie denerwuj się tak.
Podszedł do mnie i pocałował w polik. A ja jak zwykle się zarumieniłam i przytuliłam do niego, po przywitaniu poszliśmy do salonu usiedliśmy wygodnie ja oczywiście się do niego wtuliłam. Zaczęliśmy oglądać jakiś horror a ja strasznie boje się horrorów, ale przy Colinie nie muszę. Obejrzeliśmy film i zaczęliśmy się wygłupiać. Chłopak zaczął mnie gilgotać a ja nie miałam jak się ruszyć. Po jakiś 10 min przestał pocałował mnie w czoło i usiadł koło mnie. Zjadła bym coś słodkiego - powiedziałam
Możesz zjeść mnie - powiedzial
Niee, na ciebie nie mam ochoty
No to czekolada z orzechami?
No ty wiesz co ja lubię - pocałowałam go w polik
No wieś bo się zarumienie
Słodko wyglądasz jak się rumienisz
I wstałam z kanapy udając się do kuchni, zerkłam na zegarek była 16:30 moja mama wraca o 19:00 więc postanowiłam zapytać się przyjaciela czy nie został by u mnie na noc, bo i tak jutro sobota. On oczywiście się zgodził, zawsze jak go o coś proszę to się zgadza i dziś było tak samo nawet nie musiałam pytać mamy bo ona go traktuje jak syna więc jak zostanie u nas nie będzie miała nic przeciwko. Colin podszedł do mnie od tyłu i powiedział na ucho bardzo cicho że jestem najlepszą przyjaciółką na świecie. Ja się od wróciłam do niego przodem i wtuliłam. On przytulił mnie bardzo czułe. Po jakiś 3 min odsunełam się od niego wyciagłam z torby czekoladę i zaczęłam uciekać krzycząc że zjem całą sama. Szatyn zaczął mnie gonić a ja zaczęłam biec coraz szybciej aż wpadłam na ścianę.~~Colin~~
Zacząłem gonić dziewczynę a ona zaczęła uciekać coraz szybciej, aż w końcu wpadła na ścianę. Nie żeby to było śmieszne ale nie mogłem się powstrzymać.
Tak bardzo cie to śmieszy - spytała
Noo i to jak, haha - odpowiedziałem a ona wstała i zaczęła uciekać dalej. I w ten sposób minęło nam 30 min. Jak ją doganiałem to potknołem się z 5 razy ale w końcu ją złapałem znaleźliśmy się w przed pokoju usiedliśmy opierając się plecami o ścianę i zaczęliśmy się śmiać Niki przez śmiech wydukała ze boli ja głowa a ja że wcale się nie dziwię bo walła nią o ścianę. Księżniczka otworzyła czekoladę i zaczęliśmy jeść. Siedzieliśmy tak dobre 40 min aż usłyszeliśmy otwierające się drzwi byliśmy zdziwieni bo Niki mama miała być o 19:00. Zeszliśmy po woli na dół a tam jej mama. Przywitała się z nami i powiedziała że dziś trochę wcześniej. A my że zauważyliśmy i wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Blondynka powiedziała że dziś u nich nocuje a jej mama powiedziała ze dobrze bo ona wychodzi o 19:30 na imprezę zdziwiło nas to bo jej mama i imprezy ale cieszyliśmy się bo będziemy mieli dom wolny tylko zapytaliśmy czy wraca dziś a ona że nie wie. Wyruszyliśmy ramionami i poszliśmy do pokoju blondynki polozyliśmy się na łóżku i zasneliśmy. Obudziła nas mama dziewczyny że ona już wychodzi i jak by się coś działo mamy dzwonić my tylko kiwnelismy głowami i poszliśmy dalej spać w staliśmy to była 21 i zastanawialiśmy się co możemy robić po ciężkich namysłach postanowiliśmy iść na basen jednak tata Niki dobrze pomyślał z tym basenem na dworze. Wzięliśmy potrzebne nam żeczy i ruszyliśmy do ogródka. Ja oczywiście się wygłupiałem robiłem salta i róże sztuczki.
Wyszliśmy z wody po nie całej godzinie wróciliśmy do domu żeby się wysuszyć dobrze że jak spałem u niej ostatnio to zostawiłem swoje żeczy poszłam się przebrać a po mnie dziewczyna.~~Nicol~~
Po przebraniu się i wysuszeniu wróciłam do pokoju usłyszałam ze dostałam sms'a
Od taty
Cześć córcia mam dla ciebie dobrą wiadomość
Do taty
Jaką????
Od taty
Pamiętasz jak dawna szkoła taneczna ci się już nie podobała????
Do taty
No tak ale co to ma z tym wspólnego??
Od taty
Zapisałem cie do najlepszej szkoły w Port Tablot
Do taty
Naprawdę? Boże jak się ciesze dziękuję kocham cię a teraz kończę bo muszę się pochwalić Colinowi
Od taty
Proszę i pozdrów chłopaka
Po tak fantastycznej rozmowie zaczęłam skakać piszczeć a chłopak dopytywał co się stało takiego. Opowiedzialam mu wszystko i zaczął się tak samo cieszyć jak ja. Zanim się obejrzeliśmy była już 24:14 postanowiliśmy iść już spać.