VIII

22 1 0
                                    

~Leo~
Dziewczyny niestety nie wytrzymały do domu zwymiotowały w samochodzie blondyn się nie zdenerwował bo już miał dla nich pracę na kaca. Ledwo weszliśmy do domu a one znów zwymiotowały. To akurat sprzątnęliśmy. Ale położyliśmy je w pokoju Charliego i postawiliśmy koło nich miski na wszelki wypadek. Przykryliśmy je kocem i wyszliśmy z pokoju. Wiedzieliśmy że obudzą się z wielkim kacem więc pojechaliśmy po zapas picia i słodyczy. Nie było nas 30 min jak wróciliśmy słyszeliśmy jak oby dwie wymiotowały. Nie chcieliśmy tam na razie wchodzić.

~Niki~
Obudziłam się w obcym pokoju nie wiedziałam gdzie jestem ale po chwili przypomniałam sobie że chłopaki po nas przyjechali i jestem w pokoju Charliego. Ale nie zajmowałam się tym szczególnie bo zaczęłam wyemitować. A jak ja zaczęłam to obudziła się Emi i też zaczęła. Jak się trochę uspokoiło to do pokoju przyszli chłopacy

I jak tam się czujecie - zapytał Leo śmiejąc się

Tak jak widać - odpowiedziałam

Hahahaha - wybuch śmiechem Charlie

Co cię tak śmieszy? - zapytałam

Wy, mam dla was niespodziankę

Ciekawe jaką - powiedziała Emi

Jak się poczujecie lepiej to czekamy na dole, chodź Leo
I wyszli nie wiedziałam co mu chodzi z tą niespodzianką leżałyśmy jeszcze tak chyba 40 min oczywiście miską koło siebie. Ale poczułyśmy się lepiej i zeszłyśmy na dół. A tam czekali na nas panowie z wiadrami i ścierkami i różnymi środkami do czyszczenia.

A to wam po co? - zapytałam

Nie nam tylko wam - powiedział brunet

Jak to nam?!

No normalnie zarzygałyście całe auto z tyłu

No chyba se jaja robisz! - wtrąciła Emmi

No chyba nie - powiedział śmiejąc się blondyn

Grabisz sobie kolego - powiedziała

A ty nie koleżanko - zapytał kpiąc z niej

Oj, kiedyś się zemszczę tylko muszę mieć więcej siły

Już się boję mała

Po pierwsze nie mów do mnie mała a po drugie bój się

Uuuuu, kto się czubi ten się lubi - powiedzieliśmy na raz z Leo

Wszyscy wpadliśmy w nie kontrolowany śmiech ale przerwał nam blondasek
Koniec tego dobrego do roboty księżniczki

Już idziemy już

I wyszliśmy przed dom tam czekał na nas samochód. Jak go otworzyłam cofnęło mi, tak strasznie z niego śmierdziało.

O fujjj, jak tu śmierdzi - powiedziałam

No fuj, ja tego nie posprzątam nie mam siły a jak zacznę to jeszcze bardziej to zarzygam - powiedziała blondynka

Nie marudź tylko sprzątaj czym szybciej tym lepiej

Masz rację

Zaczęłam sprzątać ale to chyba nie był dobry pomysł. To samo twierdziła Emi w tym samym momencie zaczęła wymiotować a blondyn i brunet tylko się śmiali

Będziecie miały więcej do sprzątania - powiedział Leo

Dziś nie śpisz ze mną - powiedziałam

Ej, dlaczego niby?!

Bo zamiast mi pomóc to ty stoisz i się śmiejesz

No dobrze pomogę ci ale śpimy u mnie

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 05, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Romans |BaM|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz