~Leo~
Dziewczyny niestety nie wytrzymały do domu zwymiotowały w samochodzie blondyn się nie zdenerwował bo już miał dla nich pracę na kaca. Ledwo weszliśmy do domu a one znów zwymiotowały. To akurat sprzątnęliśmy. Ale położyliśmy je w pokoju Charliego i postawiliśmy koło nich miski na wszelki wypadek. Przykryliśmy je kocem i wyszliśmy z pokoju. Wiedzieliśmy że obudzą się z wielkim kacem więc pojechaliśmy po zapas picia i słodyczy. Nie było nas 30 min jak wróciliśmy słyszeliśmy jak oby dwie wymiotowały. Nie chcieliśmy tam na razie wchodzić.~Niki~
Obudziłam się w obcym pokoju nie wiedziałam gdzie jestem ale po chwili przypomniałam sobie że chłopaki po nas przyjechali i jestem w pokoju Charliego. Ale nie zajmowałam się tym szczególnie bo zaczęłam wyemitować. A jak ja zaczęłam to obudziła się Emi i też zaczęła. Jak się trochę uspokoiło to do pokoju przyszli chłopacyI jak tam się czujecie - zapytał Leo śmiejąc się
Tak jak widać - odpowiedziałam
Hahahaha - wybuch śmiechem Charlie
Co cię tak śmieszy? - zapytałam
Wy, mam dla was niespodziankę
Ciekawe jaką - powiedziała Emi
Jak się poczujecie lepiej to czekamy na dole, chodź Leo
I wyszli nie wiedziałam co mu chodzi z tą niespodzianką leżałyśmy jeszcze tak chyba 40 min oczywiście miską koło siebie. Ale poczułyśmy się lepiej i zeszłyśmy na dół. A tam czekali na nas panowie z wiadrami i ścierkami i różnymi środkami do czyszczenia.A to wam po co? - zapytałam
Nie nam tylko wam - powiedział brunet
Jak to nam?!
No normalnie zarzygałyście całe auto z tyłu
No chyba se jaja robisz! - wtrąciła Emmi
No chyba nie - powiedział śmiejąc się blondyn
Grabisz sobie kolego - powiedziała
A ty nie koleżanko - zapytał kpiąc z niej
Oj, kiedyś się zemszczę tylko muszę mieć więcej siły
Już się boję mała
Po pierwsze nie mów do mnie mała a po drugie bój się
Uuuuu, kto się czubi ten się lubi - powiedzieliśmy na raz z Leo
Wszyscy wpadliśmy w nie kontrolowany śmiech ale przerwał nam blondasek
Koniec tego dobrego do roboty księżniczkiJuż idziemy już
I wyszliśmy przed dom tam czekał na nas samochód. Jak go otworzyłam cofnęło mi, tak strasznie z niego śmierdziało.
O fujjj, jak tu śmierdzi - powiedziałam
No fuj, ja tego nie posprzątam nie mam siły a jak zacznę to jeszcze bardziej to zarzygam - powiedziała blondynka
Nie marudź tylko sprzątaj czym szybciej tym lepiej
Masz rację
Zaczęłam sprzątać ale to chyba nie był dobry pomysł. To samo twierdziła Emi w tym samym momencie zaczęła wymiotować a blondyn i brunet tylko się śmiali
Będziecie miały więcej do sprzątania - powiedział Leo
Dziś nie śpisz ze mną - powiedziałam
Ej, dlaczego niby?!
Bo zamiast mi pomóc to ty stoisz i się śmiejesz
No dobrze pomogę ci ale śpimy u mnie