Drogę powrotną do domu spędziłam zataczając się ze śmiechu. Wcześniej umyłam się pod szlauchem na tyłach i przebrałam. Dosyć nie przyjemne, bo na tyłach mamy tylko zimną wodę. Mam nadzieje, że się nie przeziębiłam.
Weszłam do domu. Przywitałam się z tatą tak jak zawsze. Stanęłam przed nim, obok telewizora, tak żeby mu nie przeszkadzać, bo to nie ładnie i tata tego nie lubił. Minęło pięć minut zanim zwrócił na mnie uwagę. Spojrzał mi w oczy, później na moje buty. Nie zauważyłam, że były brudne w ziemi. Od razu się wystraszyłam. To bardzo nie elegancko chodzić po domu w butach i to jeszcze brudnych.
Tata jeszcze raz spojrzał na moją twarz i po raz pierwszy jego surowy wyraz twarzy zniknął....
-Uczyłaś kogoś dobrych manier?-...tak, tato... - zawachałam się... Skąd wiedział?
Ojciec pokiwał głową z dobrotliwym uśmiechem.
Po drodze do swojego pokoju zauważyłam w lustrze, że niedokładnie się domyłam.
Od tamtej pory czuję, że zbliżyłam się do taty.
CZYTASZ
Wspólne zainteresowania
Short StoryWchodzisz (Ifff u noł łot Ajjj miiin) na własną odpowiedzialność. Opowiadanie o dziewczynie i chłopaku z sąsiedztwa. ❤️ Uwaga. Jeśli wydaje ci się, że wiesz o czym to jest, to wiedz tyle, że prawdopodobnie to nie jest to, co myślisz, że to jest.