Nocne sierściuchy 《Rozdział 3》

201 10 2
                                    



Dobra ! Czy wszyscy są ? :D-odparłam pełna optymizmu.

-Tak,Scott już wrócił,Mike skończył dekorować,Crystal posprzątał,Fritz przygotował łakocie dla dzieciaków,a Vincent poszedł odebrać zamówione atrakcje-odpowiedział Jeremy,który szukał w szafie kostiumów animatroników.

-Mamy zdążyć do jutra.O godzinie 10:00 zaczynamy imprezę urodzinową,a teraz dam każdemu z was kostium i bez marudzenia.Przymierzcie je tylko na chwile.Mike ! Foxy,Fritz ! Freddy,Jeremy! Bonnie,Scott ! Golden Freddy,Vincent Golden Bonnie (Spring)

-A ty kim będziesz ?-zapytał oburzony Mike.

-Jakbyś chciał wiedzieć,to będe dwiema postaciami na zmianę Chicą i Mangle.Masz co jeszcze do powiedzenia Shmidt ?-zapytałam lekko zdenerwowana.

-Ech nic....

-Ale dlaczego mam być Golden Bonniem ? Z tym kostiumem mam złe wspomnienia-odparł lekko spłoszony Vincent.

-Ale dlaczego mam być Golden Bonniem ? Z tym kostiumem mam złe wspomnienia-odparł lekko spłoszony Vincent

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No wiem,ale tylko jeden dzień,proszę cię Vincenie,zrób to dla mnie-oparłam z błagalną miną.

-Dobrze.

Wszyscy niechętnie zaczęli przymierzać kostiumy.20 minut później...

-No Mikey ^^ Jak się czujesz ?-powiedziałam z szerokim uśmiechem na twarzy klepiąc Shmidt'a po plecach.

-W ciul głupio...

-Ja pierdziele....nie marudź...Doll na pewno powiedziałaby ,,Mikey ale zajebiście wyglądasz".

-Dobra....Y.O.L.O-odparł Mike po czym udał się do pirate Cove po oryginał Foxy'ego.Reszta poszła na scene.A ja przyglądałam się atrakcjom,które przyjechały pięć minut temu.Zaraz,zaraz......coś mi tu nie gra.....

FNAF-Nocne sierściuchyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz