Dzień z życia Sonii nocnego stróża.Nocne sierściuchy.Rozdział 6
Nie...to nie może być prawda ! Dlaczego zostałam tak okrutnie ukarana.Ja kosztuje tylko 10 dolarów.Czemu tak mało !-krzyknęłam pełna złości na całe gardło.Tuż obok mnie znajdował się Vincent,Mike,a dalej Jeremy,Fritz i Scott.
Boss jednak nie żartował z tą sprzedażą.Postawił karton na chodniku w mieście,wsadził nas do pudła i wypisał nasze imiona,a pod nami tabliczka z napisem ,,Na sprzedaż".Jak miło,każdy z nas kosztuje 10$ nie ma to jak sprzedać własnych pracowników.Kiedy zamienie się spowrotem w człowieka rozszarpie go ! Po pierwsze nie dał mi wypłaty ! A Po drugie chce mnie sprzedać ! Za co !
-Sonia ! Spokojnie...nie panikuj,uwierz mi,że wszystko będzie dobrze.Musimy tylko znaleść odpowiednią osobę lub eliksir,który zmieni nas z powrotem w ludzi-odparł Fritz po czym spojrzał w górę i ujrzał małą dziewczynkę stojącą przy wysokim kartonie z królikami.Naszym minusem na wolność była wysokość kartonu,w którym siedzieliśmy.Był zbyt ciężki i wysoki,na przewrócenie go lub chociaż wyskoczenie.
-Mamo ! Mamo ! Patrz jakie słodkie małe króliczki ! Kup mi ! Kup !
-Którego byś chciała kochanie ?
-Aaaa Mike ! Ja nie chcę być sprzedanym-powiedział drżącym głosem Jeremy
-Puść mnie-odparł srogo Mike
-Sonia,pomożesz mi ?
-Uspokuj się Jeremy.Założe się że nikt nie będzie sprzedany,ja im pokaże siłe królika.
Po krótkim namyśle mała chwyciła mnie.
-Ej mała ! Łapy przy sobie.Kurde....nie skrzywdzę małej dziewczynki.Meh.....poddaje się.
Najgorsze było to,że nikt nas nie rozumiał,w tym samym momencie przyszło jeszcze czwórka dzieci.Jak to małe rozpieszczone bachory podniosiły nas,tuliły,szarpały i dusiły krzycząc
-Chcę tego Mike'a,a ja tego w okularach,ten czerwony też jest fajny !
-Mamo mamo ! A czy z jednego wyjdą małe króliczki
-Nie kochanie,żeby powstały małe króliki trzeba stworzyć parę samicę i samca.Ty kwiatuszku masz samiczkę,a chcesz jeszcze jednego ? Zostały tylko samce.
-Tak mamusiu-powiedziała dziewczynka z warkoczem która przybliżyła się do kartonu i szukała dla mnie partnera.
-CO ?! JESTEM JESZCZE ZA MŁODA NA MAŁŻEŃSTWO ! A CO NAJGORSZE ! KRÓLICZE MAŁŻEŃSTWO-odparłam po czym zobaczyłam,jak mała wyciąga królika z kartona.
-Mamo ! Mamo !....Chcę fioletowego !
-Dobrze kochanie.Napewno dobrze się rozmnożą.
Dziewczyna wyciągneła Vincenta i położyła go na mnie trzymając nas na rękach.
-O NIE !
-O TAK !
-Dlaczego akurat ty Vincent !
-Może dlatego,że los tak chciał
Mała spoglądała niepewnie na Fioletowego.Położyła go na miejsce i chwyciła wystraszonego Jeremy'ego
-Mamo ! Znudził mi się fioletowy,ten Jeremy jest słodszy !
-Dobrze kochanie,zapłać i wracamy do domu ^^
-Tak jest !
Mała wrzuciła pieniądze do małego sejfiku,który zamontował chwilowo szef i udała się razem z mamą w stronę domu.
-I widzisz Vincent.Los też popełnia błędy.Powodzenia u nowego właściciela-odparłam z szatańskim uśimechem na twarzy.
-Hah ! Ja napewno będe mieć lepszego właściciela !
Po chwili podchodzi mały chłopak z prawdziwymi fajerwerkami i patrzy się na Vincenta.
-Znalazłem odpowiedniego zwierzaka,którego wyślę w kosmos na fajerwerkach.Ale ja dzisiaj mam szczęście.Dobrze,że zostało mi jeszcze 10 dolarów.Kupię go sobie i wystrzelę w kosmos HAHAH!
-Zostaw mnie ty mały chłopczyku sadysto.Bo ci krzywdę zrobie......co ja gadam.SONIA RATUUUUUJ.
Kolejne dziecko powędrowało do domu z kròliczym Purple Guy'em w celach drastycznych.Mike'a kupiła seksowna modelka imieniem Juliet.Scotta kupiła firma reklamująca napoje gazowane.Ich maskotką reklamową ma zostać królik.A Fritza kupił menel,który dał Shmita swojemu psowi,jako zabawka do gryzienia.Hmmm ciekawe jak my się teraz odnajdziemy.Ale najpierw....obmyślimy plan...
CZYTASZ
FNAF-Nocne sierściuchy
UmorismoOpowieści o codziennych przygodach Sonii nocnego stróża i jej nierozgarniętych przyjaciół.Tym razem nocni stróże dziwnym sposobem zmieniają się w króliki.Akcja rozwija się wtedy,gdy szef postanowił sprzedać bezdomne pupilki.Każdy jest narażony na ni...