Prawdziwa przyjaźń

84 8 5
                                    

...postanowił wziąć mnie do siebie do domu.Po przebudzeniu ujrzałam piękny salon.Po chwili zastanowienia gdzie jestem

uświadamiałam sobie że to dom Felixa.Nie wiem czemu znałam to miejsce,ale po prostu wiedziałam że to jego dom.Gdy miałam już wychodzić Felix krzyknął:

-poczekaj,zaatakowali cię jacyś kolesie.Byłaś nieprzytomna więc postanowiłem cię zabrać do siebie.Gdybym ci powiedział kim oni byli,ale wtedy wzięła byś mnie za wariata!

-Dzięki ci za to.A tak wgl to wiem kim oni byli,porwali mnie na rozkaz Clausa.Bo jestem

Wampirem.

Gdy mu to powiedziałam, podbiegłam do niego i powiedziałam hipnotyzując go:

-zapomnij o mnie,zapomnij o tej rozmowie,zapomnij o tym co się zdarzyło.

-dobrze

Gdy pewna siebie odchodziłam nagle Felix wbił mi w plecy verbene,a następnie powiedział nad moim nieprzytomnym ciałem:

-ty myślisz że jestem taki głupi!

Po tych słowach wziął moje ciało i dał do pomieszczenia w piwnicy.Gdy Felix obudził mnie rzucając we mnie kamieniami,zapytał się mnie co tu robię i co chce ode mnie Claus.

A ja odpowiedziałam mu:

-musiałam cię zobaczyć,jesteś tak podobny do Jeremiego.Ale nie rozumiem dlaczego pytasz o Clausa,nawet nie wiesz kto to!

-jjja podobny do kogoś no chyba nie,a jeżeli chodzi o Clausa to on zabił moją całą rodzinę.

-no właśnie jesteś do niego podobny ale z tym że on ma pięćset lat a ty szesnaście

-a ty ile masz lat?

-ja mam sto siedemdziesiąt dziewięć lat i lepiej mnie wypuść bo przysięgam wyrwę ci serce z piersi i włożę do przełyku.

Po tych słowach Felix powiedział:

-dobrze ale nie dziw się jak zginiesz za pare dni,bo Claus zawsze dostaję to czego chce.Ale

masz też drugą opcje, zostaniesz tu w zamian

uleczysz olly'iego bo za 5dni mamy koncert.To jak?

-Zgadzam się ale pod jednym warunkiem.

-jakim?

-będę mogła żywić się ludźmi nawet jeżeli będzie cię to obrzydzać!

-ok! No to przyjaciele

-no ok

Po tych słowach przytulaliśmy się chyba przez 5min.Nagle do pomieszczenia wyszedł Omar i powiedział piskliwym głosem i ze łzami w oczach:

-Weronika! To naprawdę ty nie mogę w to uwierzyć wróciłaś!

-Ooooomar too ty?O mrr wyładniałeś,i tak wróciłam.Zaraz pogadamy.

Felix po moich słowach poparzył się na mnie wzrokiem "what the flower ona go zna?".Gdy wszyscy wyszliśmy z pomieszczenia w piwnicy,miałam zaszczyt poznać Oscara.Rozmawialiśmy o głupotach,ale tylko Omar i Felix wiedzieli że jestem wampirem.Nagle Oscar złapał mnie za biodro ale ja dałam mu w twarz i powiedziałam że mam chłopaka-kłamałam.Po tym zdarzeniu Oscar powiedział że to było niechcąco a następnie pocałował w rękę.Ja i omar poszliśmy na górę i zaczęliśmy rozmawiać.

-co ty tu robisz! Wiesz że ja myślałem że ty nie żyjesz,jezu jak ja się cieszę że to nieprawda.

-Omar jestem tu bo Felix,no wiesz Jeremi i te sprawy.Próbuje zrozumieć czemu oni są tacy sami! Chyba już wiem!

Złapałam Omara za rękę i pobiegłam do mojego pokoju.

-Patrz Omar w księdze jest napisane że Felix i Jeremi to najstarsze doppelgangery na ziemi.O nie! A jeżeli oni są powiązani tak jak ja i Wiktoria.Boje się Omar

-Weronika spokojnie, nie panikuj to jeszcze niepewne!Na pewno wszystko będzie dobrze.A tak wgl to gdzie jest Wiktoria

-ma przyjechać jutro w nocy a co?

-nic,nic a teraz idź spać

-ok.Omar jesteś dla mnie jedyną rodziną,nie pozwolę cię zabić.

-Weronika,też cię kocham.A teraz idź spać.

-no ok.

Po naszej rozmowie nie poszłam spać podsłuchiwałam rozmowę Felixa i Omara brzmiała ona tak:

(Omar)-Felix widzę że ty coś do niej czujesz

(Felix)-nieee.... no dobra podoba mi się i co z tego jak ona jest wampirem a ja zwykłym człowiekiem.Nie mam u niej szans.

(omar)-pamiętasz co Weronika mówiła ci że jesteś podobny do kogoś?

(Felix)-tak a co?

(omar)-no bo wiesz ona chodziła z chłopakiem który wygląda jak ty.Ona go kochała ale już go nie kocha bo złamał jej serce.

(Felix)-jessss!! Mam szansę!

(Omar)-no nie wiem! Ona nie ma już chłopaka od emm... 20lat.Po tym jak Jeremi złamał jej serce nie chce nikogo kochać, to dobrze że nie włączyła człowieczeństwa.Nie radzę ci do niej zarywać.

(Felix)-ok! Wiesz idę spać! Dobranoc

Słysząc tę rozmowę uświadomiłam sobie że mi też podoba się Felix!

DZIĘKI za przeczytanie mojej opowieści jeżeli się spodobało napisz w kom.

ZagubieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz