Dzień zapowiadał się inaczej. Rano wstając nie wiedziałam co się dzieje, nie byłam w swoim pokoju, a to było dziwne. Przypomniałam sobie, jak wczoraj przed czymś uciekając zemdlałam.
Nagle usłyszałam jakieś śmiechy. Okazało się, że jestem w Obozie Herosów. W głębi duszy bardzo się ucieszyłam, nie ważne jak tu się znalazłam. (A tak ogółem nazywam się Viktoria Candies.)
Wstałam i poszłam ogarnąć się do łazienki.
Potem przyszli do mnie Percy i Annabeth.
- Hejka Viki w końcu do nas przyjechałaś. - powiedziała Annabeth.
- Ja też się cieszę, że was widzę.- odpowiedziałam.
- Chejron cię woła.
- Ok, idę.Gdy szliśmy w trójkę do Chejrona wygłupialiśmy się jak nigdy.
Lecz po chwili zapytałam się: - Gdzie są wszyscy?
- Są zajęci, ponieważ dzisiaj przyjedzie inspektor...- rzucił szybko Percy.
-Aha...W końcu doszliśmy do Wielkiego Domu. Chejron już czekał. Nagle stało się coś na co bym nigdy nie wpadła...
Myślę, że spodoba wam się wstęp. Dopiero piszę moje pierwsze opowiadanie, a więc wiem, że nie jest ono najlepsze, ale się staram. Pozdrawiam wszystkich czytelników. A i niedługo dodam nowy rozdziałek, czekajcie...
CZYTASZ
Ukochana córeczka. - Percy Jackson
FanfictionHistoria o pewnej dziewczynie, która bardzo lubi swoich przyjaciół i za nic ich nie odda. Jednak wszystko dzieje się nie tak jak ma. Ma ona także swoje problemy rodzinne...